Zdjęcie: Youtube.com / Bracia Kamraci Przyjaciele

Podkarpackie struktury partii KORWiN nie mogą pojąć, dlaczego na Marsz Pamięci Rzezi Wołyńskiej, który w minioną niedzielę odbył się w Rzeszowie, został zaproszony patostreamer Wojciech Olszański.

Marsz z okazji 79. rocznicy rzezi wołyńskiej zorganizowało stowarzyszenie Wolne Podkarpacie. Na jego czele stoli Karolina Pikuła, bliska współpracowniczka rzeszowskiego posła Konfederacji Grzegorza Brauna.

To właśnie na zaproszenie Pikuły na marszu zabrał głos Wojciech Olszański, znany patostreamer, nacjonalista, antysemita, który przed sądem odpowiada za nawoływanie do zabijania polityków. Olszański w maju br. wyszedł z aresztu. 

„Śmierć wrogom ojczyzny!”

W niedzielę (10 lipca) wystąpił na rzeszowskim Rynku, gdzie przez kilkanaście minut wygłaszał antyukraińskie poglądy. „Śmierć wrogom ojczyzny! Śmierć wrogom Polski! Śmierć wrogom Polakom!” – krzyczał w swoim stylu Olszański. 

„Śmierć, śmierć, śmierć!” – odpowiadał kilkusetosobowy tłum. Olszański, który stoi na czele prorosyjskiej organizacji „Kamraci”, atakował władze Rzeszowa za to, że na budynku ratusza wywiesiły flagę Ukrainy, która 24 została zbrojnie zaatakowana przez Rosję.  

„Bronimy się przed wrogami, którzy chcą zlikwidować nasz naród” – ryczał Olszański. Za „wrogów” uznał Ukraińców, którzy „czczą morderców Polaków”, o Ukrainie mówił, że „buduje swoją przyszłość, tożsamość i historię na mordercach Polaków”. 

„Jeśli nie odbijemy Polski od dołu, to stracimy ją na rzecz Ukraińców” – straszył Olszański.

„Nacjonalistyczny cyrk”

Oburzenie niedzielnymi wydarzeniami na Rynku wyraziła m.in. rzeszowska pisarka Krystyna Lenkowska. Wystąpienie Olszańskiego porównała do wystąpień Adolfa Hitlera. „Jeden z moich najsmutniejszych dni w Rzeszowie” – napisała na Facebooku. 

Lenkowskiej trudno uwierzyć, że pozwolenie „na ten nacjonalistyczny cyrk” wydał Urząd Miasta Rzeszowa i Konrad Fijołek, prezydent Rzeszowa. „Widziałam wiele aprobaty w oczach zebranych. I to jest najgroźniejsze w tym wszystkim” – dodała pisarka. 

Korwinowcy: odcinamy się

We wtorek wieczorem (12 lipca) oświadczenie w sprawie obecności Wojciecha Olszańskiego na Marszu Pamięci Rzezi Wołyńskiej wydały podkarpackie struktury partii KORWiN i jego władze: Andrzej Szlęzak i Damian Bańka. 

Bądź na bieżąco.

Rzeszów News - InstagramObserwuj nas na Instagramie!

Korwinowcy są częścią Konfederacji. W oświadczeniu, które przesłali do Rzeszów News, napisali, że podkarpacki zarząd partii „odcina się” od wypowiedzi Wojciecha Olszańskiego. Podkreślili, że Olszański nigdy do partii nie należał, a partia nigdy go nie promowała.

„(…) Organizatorem Marszu było lokalne stowarzyszenie [Wolne Podkarpacie – przyp. red.], a nie Konfederacja Wolność i Niepodległość, której składową częścią jest partia KORWiN” – przypomniano w oświadczeniu podkarpackich władz partii. 

„Ubolewamy, że przy okazji wspomnienia Rzezi Wołyńskiej, która ma ogromne znaczenie dla wielu Polaków i naszej tożsamości narodowej niektórzy pragną uprawiać własną politykę” – oświadczyli korwinowcy. 

„Istotą takich wydarzeń powinno być upamiętnienie Rzezi Wołyńskiej oraz oddanie czci ofiarom zbrodni” – dodali.

Podkarpaccy liderzy partii KORWiN podkreślili, że to właśnie na partiach spoczywa teraz „ogromna odpowiedzialność” za prowadzenie merytorycznej dyskusji publicznej, by nie miała ona charakteru „ulicznej przepychanki”. 

„Lokalne władze partii KORWiN mają ową świadomość i apelują do wszystkich o prowadzenie polityki wokół merytorycznych sporów, a nie przepychanek, agresji na ulicach miast” – dodano na koniec w oświadczeniu korwinowców. 

Korwinowcy: to sabotaż

Nieoficjalnie dowiadujemy się, że Wojciech Olszański został zaproszony na marsz bez konsultacji z korwinowcami i działaczami Ruchu Narodowego, który także jest częścią Konfederacji. Najwięcej dostaje się wspomnianej Karolinie Pikule. 

– Podejrzewamy ją o świadomy sabotaż – mówią nam korwinowcy. 

(ram)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama