– Nie można tworzyć nowej Konstytucji, czy deklarować w niej zmian, kiedy się nie szanuje poprzedniej – mówiła w poniedziałek w Rzeszowie Małgorzata Kidawa-Błońska (PO), wicemarszałek Sejmu. Politycy Platformy Obywatelskiej rozdawali mieszkańcom Rzeszowa egzemplarze Konstytucji RP.
– W czasie akcji „Każdy obywatel – strażnikiem Konstytucji RP” rozdaliśmy ok. 200 egzemplarzy Konstytucji. Myślę, że nie ma nic ważniejszego niż to, żebyśmy byli świadomi zapisów, jakie są obecnie, a jeżeli dopuścimy do zmian, to byśmy zdawali sobie sprawę, jak one wpłyną na nasze prawa i obowiązki – mówiła z kolei podkarpacka europosłanka PO Elżbieta Łukacijewska, która towarzyszyła Małgorzacie Kidawie-Błońskiej podczas wizyty w stolicy Podkarpacia.
– Debata na temat zmian w Konstytucji potrzebuje czasu. Nie można tworzyć nowej Konstytucji, czy deklarować w niej zmian, kiedy się nie szanuje poprzedniej – mówiła wicemarszałek Małgorzata Kidawa-Błońska.
Akcja rozdawania Konstytucji rozpoczęła się na ul. 3 Maja. Spotkała się z przychylnością przechodniów. Większość z nich chętnie brała egzemplarz najważniejszej ustawy. Przypadki odmowy zdarzały się bardzo rzadko. Konstytucję rozdawano osobom w różnym wieku, najmłodsi dostali wersję „Konstytucja dla dzieci”.
– Chciałam, żeby przekazać dzieciom tą ważną wiedzę w przystępny sposób – wyjaśnia europoseł Łukacijewska.
Akcja polityków Platformy Obywatelskiej zbiegła się w czasie z rozpoczętymi w poniedziałek konsultacjami społecznymi, które są częścią kampanii referendalnej na temat zmian w Konstytucji, zapowiedzianych przez prezydenta RP Andrzeja Dudę. Konsultacje z udziałem przedstawicieli Kancelarii Prezydenta RP rozpoczęły się właśnie w Rzeszowie.
Politycy PO krytykują wypowiedź Andrzeja Dudy, który podczas konferencji 25 sierpnia organizowanej przez Solidarność w Sali BHP w Stoczni Gdańskiej, powiedział, że „Konstytucja ma być dla obywateli, nie tylko dla elit”. – To dzielenie ludzi – uważa była posłanka PO z Podkarpacia Renata Butryn.
– Jeżeli sprawa Konstytucji ma być rozstrzygana w referendum, to musi być ono formą prostą, zrozumiałą dla obywateli. Nie może przypominać kwestionariusza z dziesięcioma pytaniami – stwierdziła Małgorzata Kidawa-Błońska. To nawiązanie do wypowiedzi Andrzeja Dudy, który stwierdził, że w referendum Polacy powinni odpowiedzieć na kilkanaście pytań.
Wicemarszałek Kidawa-Błońska podczas wizyty w Rzeszowie odniosła się również do tzw. afery billboardowej. Chodzi o kampanię broniącą reformy sądownictwa, którą przeprowadza PiS, a na finansowanie kampanii zrzuciło się 17 spółek Skarbu Państwa. Kampania ma kosztować ok. 19 mln zł. Nowoczesna i PO w tej sprawie złożyli zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa.
– To jeden wielki skandal, bo Polska Fundacja Narodowa, która powstała, miała promować Polskę za granicą. Ta kampania na pewno nie promuje naszego kraju w żaden sposób. To kampania czysto polityczna, prowadzona na zamówienie partii politycznej. Publiczne pieniądze są wykorzystywane niezgodnie z prawem – powiedziała Małgorzata Kidawa-Błońska.
MICHAŁ OKRZESZOWSKI
redakcja@rzeszow-news.pl