Kolejny krok, który przybliża miasto do przejęcia Zamku Lubomirskich w Rzeszowie. Ministerialni eksperci ten pomysł popierają i takie stanowisko przekażą szefowej resortu kultury i dziedzictwa narodowego.

W poniedziałek (20 października) na polecenie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego odwiedzili Rzeszów przedstawiciele Narodowego Instytutu Muzealnictwa i Ochrony Zbiorów. Ich decyzja będzie miała kluczowe znaczenie w sprawie utworzenia muzeum w Zamku Lubomirskich, obecnej siedzibie Sądu Okręgowego.

Wizyta ekspertów Instytutu była następstwem pisma, które prezydent Rzeszowa Tadeusz Ferenc wysłał Małgorzacie Omilanowskiej, minister kultury i dziedzictwa narodowego. Ferenc zwrócił się w nim z prośbą o wizytację Zamku Lubomirskich przez specjalistów zajmujących się muzealiami, którzy będą mogli stwierdzić, czy jest to miejsce odpowiednie do prezentowania dzieł sztuki.

Eksperci są za zamkiem-muzeum

W poniedziałek trzech przedstawicieli Instytutu spotkało się z prezydentem Ferencem i zapoznało się z jego planami przejęcia gmachu przez miasto i utworzenia w nim Muzeum Kultury Podkarpacia. Potem jeszcze w towarzystwie wojewódzkiego i miejskiego konserwatora zabytków zwiedzili budynek przy placu Śreniawitów.

– Nasi goście przyznali, że wielką sprawą byłoby już przejęcie zamku, który sam w sobie jest zabytkiem narodowym. Ku zadowoleniu prezydenta, przedstawiciele Instytutu stwierdzili, że sprawę przejęcia i utworzenia w tym miejscu obiektu muzealnego osobiście będą rekomendować w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego – powiedziała nam Katarzyna Pawlak z biura prasowego Urzędu Miasta w Rzeszowie.

Wizytujący zamek dodali także, że odpowiedzi z resortu kultury miasto powinno spodziewać się jeszcze w listopadzie. -Z tym pismem prezydent będzie mógł udać się do ministra sprawiedliwości Cezarego Grabarczyka i kontynuować rozmowy o możliwej przeprowadzce Sądu Okręgowego do nowej siedziby – dodaje Pawlak.

Bądź na bieżąco.

Rzeszów News - InstagramObserwuj nas na Instagramie!

Pierwsze wycieczki za kilka lat

Jak już informowaliśmy, Ministerstwo Sprawiedliwości jest w stanie przychylić się do tej prośby ze strony miasta. Jednak do momentów, w którym Zamek Lubomirskich otworzy swe podwoje dla zwiedzających musi minąć trochę czasu.

Sąd nie wyprowadzi się bowiem z placu Śreniawitów pod inny adres wcześniej, jak nie zostanie wybudowana jego nowa siedziba. W tym celu władze miasta chcą przekazać działkę po dawnym targowisku przy ul. Dołowej. Jest także w stanie dorzucić razem z Urzędem Marszałkowskim po 10 mln złotych na budowę gmachu sądu. Resztę wyłożyłoby Ministerstwo Sprawiedliwości.

Dopiero kiedy sąd opuści mury zamku, rozpocznie się jego proces dokumentacji, konserwacji i restauracji. – Nie zapominajmy o tym, że jest to naprawdę olbrzymi gmach, więc musi to zająć trochę czasu – podkreśla Katarzyna Pawlak.

Wtedy na Śreniawitów można będzie przeprowadzać pierwsze eksponaty. Muzeum Kultury Podkarpacia, które ma szansę znaleźć tam swoją siedzibę będzie zbiorem muzealiów z placówek z całego województwa podkarpackiego, których nie można wyeksponować ze względu na brak miejsca.

eMKa

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama