Zdjęcie: Komenda Miejska Policji w Rzeszowie
Reklama

Na trzy miesiące aresztowano dwóch mężczyzn, który w ubiegłym tygodniu włamali się do dwóch sklepów spożywczych w Rzeszowie. Nietypowo, bo drzwi wyłamywali… samochodem. 

Do pierwszego zdarzenia doszło w środę, 10 lutego, ok. 3:00 w nocy przy ulicy Wieniawskiego. Złodzieje włamali się do sklepu, wjeżdżając w drzwi… daewoo matizem. – Ukradli wódkę i papierosy o wartości ponad 8200 zł – opowiada Tomasz Kozak, szef Prokuratury Rejonowej w Rzeszowie. 

Do sklepu włamali się wtedy: 34-letni Konrad W. i 44-letni Sebastian P. Obaj bardzo dobrze znani policji, byli karani za podobne przestępstwa. W piątek, 12 lutego, ok. 5:00 rano doszło do kolejnego włamania, tym razem do sklepu „Delikatesy” przy ulicy Krajobrazowej. W tym przypadku Konrad W. był sam. Też staranował drzwi do sklepu matizem. 

– Podejrzany ukradł ze sklepu papierosy o wartości ponad 700 zł – dodaje prokurator Kozak. 

Zdjęcie: Komenda Miejska Policji w Rzeszowie

Sprawą zajęli się policjanci z komisariatu na Nowym Mieście. Obu podejrzanych w piątek, po kilku godzinach od drugiego zdarzenia, zatrzymali kryminalni Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie. Konradowi W. i Sebastianowi P. przedstawiono zarzuty kradzieży z włamaniem w warunkach recydywy. Obaj odpowiedzą też za posiadanie niewielkiej ilości narkotyków.

Na wniosek prokuratury, w sobotę Sąd Rejonowy w Rzeszowie zdecydował, że mężczyźni najbliższe trzy miesiące spędzą w areszcie. Kradzież z włamaniem to przestępstwo zagrożone karą do 10 lat więzienia. Konrad W. i Sebastian P. z powodzeniem mogą walczyć o tytuł „Gang Olsena” w wydaniu rzeszowskim.  

Zdjęcie: Komenda Miejska Policji w Rzeszowie

(ram)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama