Taką nieoficjalną informację podało Polskie Radio Rzeszów. Komenda Główna Policji nie zdradza, gdzie jest mężczyzna.
O Henryku Z. jest głośno w całej Polsce od paru dni. Mężczyzna po 25 latach więzienia 17 stycznia opuściły mury Zakładu Karnego w Sztumie. Henryk Z. odsiadywał wyrok za gwałt i zabójstwo 5-miesięcznego niemowlaka. Nie został skazany na dożywocie, mimo, że wcześniej popełnił szereg brutalnych gwałtów na dzieciach.
Pół roku przed wyjściem z więzienia zakład karny wysłał do Sądu Okręgowego w Gdańsku wniosek o dalszą izolację mężczyzny. Henryk Z. miał być objęty tzw. ustawą o bestiach, która umożliwia izolowanie osób, które nie przeszły pomyślnie w więzieniu resocjalizacji za najpoważniejsze przestępstwa.
Przez sześć miesięcy gdański nie zdążył rozpatrzyć wniosku dyrekcji więzienia w Sztumie. Sąd winą za zwłokę obarcza biegłych, którzy mimo ponagleń wciąż nie wydali opinii w sprawie pedofila-zbrodniarza. W efekcie Henryk Z. wyszedł na wolność i jest pod ochroną policji.
Dzisiaj Polskie Radio Rzeszów podało nieoficjalną informację, że mężczyzna może przebywać na Podkarpaciu. Doniesień radia nie potwierdził Krzysztof Hajdas z Komendy Głównej Policji.
Pierwszy osobą objętą ustawą był pedofil Mariusz T., który siedział w więzieniu w Rzeszowie za zabójstwo czterech chłopców. W ub. roku na mocy decyzji Sądu Apelacyjnego w Rzeszowie T. został umieszczony w specjalnym ośrodku w Gostyninie w województwie mazowieckim. Tam również miał trafi Henryk Z.
redakcja@rzeszow-news.pl