Ponad promil alkoholu w organizmie miał 39-letni motocyklista, który we wtorek (28 marca) w podrzeszowskim Dynowie nie zatrzymał się do policyjnej kontroli.
Około godz. 13:00 policjanci zwrócili uwagę na jadącego bez kasku motocyklistę. Poznali, że to poszukiwany do odbycia kary więzienia 39-letni mieszkaniec powiatu rzeszowskiego. Polecenie zatrzymania zignorował, przyspieszył i zaczął uciekać w kierunku Błażowej.
Policjanci ruszyli w pościg. – Po przejechaniu około 500 metrów mężczyzna wjechał w polną drogę, porzucił „MZ-etkę” i zaczął uciekać pieszo – relacjonuje asp. sztab. Magdalena Żuk, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie.
Po przebiegnięciu kilkuset metrów, funkcjonariusze zatrzymali 39-latka. Jak się okazało, Sąd Rejonowy w Rzeszowie wydał nakaz doprowadzenia go do zakładu karnego. Karę 100 dni więzienia wymierzono mu za niezapłaconą grzywnę za jazdę po pijanemu.
Bądź na bieżąco.
Obserwuj nas na Instagramie!To nie koniec kłopotów 39-latka. Okazało się, że mężczyzna podczas wtorkowej ucieczki przed policjantami także był pijany – miał ponad promil alkoholu w organizmie, a „MZ-tka”, którą kierował, nie ma ważnych badań technicznych ani ubezpieczenia OC.
Teraz 39-latek odpowie za niezatrzymanie się do kontroli drogowej (to przestępstwo) oraz prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości. – Nie ominą go również konsekwencje za popełnione wykroczenia – zapowiadają rzeszowscy policjanci.
(ram)
redakcja@rzeszow-news.pl