Rekrutacja potrwa do 20 marca. Dopiero później przekonamy się, czy z wyborem szkoły, udało się dogodzić wszystkim dzieciom i ich rodzicom.

W Rzeszowie działa 41 przedszkoli samorządowych i 9 punktów przedszkolnych, funkcjonujących przy szkołach podstawowych. Te ostatnie przeznaczone są dla pięciolatków, które odbywają roczne przygotowanie przedszkolne.

W sumie, jak zapewnia Zbigniew Bury, dyrektor rzeszowskiego wydziału edukacji, miasto jest w stanie zapewnić opiekę przedszkolną ponad 6 tysiącom maluchów – w wieku 3-5 lat. Tu jednak mogą być wyjątki.

– Może być sytuacja taka, jak w roku ubiegłym – mówi Bury. – Część rodziców złożyło wnioski do poradni psychologiczno-pedagogicznych o odroczenie obowiązku szkolnego. Dzieci, które uzyskają takie odroczenie, będą raz jeszcze odbywały przygotowanie przedszkolne w swoich macierzystych przedszkolach.

W przypadku wyboru przedszkoli rodzice muszą się trochę pogimnastykować. Nie obowiązuje tu bowiem rejonizacja. Do tego, o ile 5-latki mają zagwarantowane miejsce w przedszkolu, o tyle 3-latki już nie. Mimo wszystko Rzeszów jest na tle niektórych polskich miast chlubnym wyjątkiem – ponad 90 procent dzieci w wieku od 3-5 lat chodzi do przedszkola.

W Rzeszowie funkcjonuje również kilkadziesiąt prywatnych przedszkoli. Te jednak nie są na każdą kieszeń.

25 podstawówek też czeka na maluchów

W poniedziałek wystartowała także rekrutacja do szkół podstawowych. Tych mamy w Rzeszowie 25. Na ostatniej sesji rady miasta powołano kolejną placówkę, przy ul. Bł. Karoliny.

– Nabór dotyczy w zasadzie tylko dzieci, które zamieszkują poza obwodem danej szkoły – tłumaczy Zbigniew Bury. – A więc jeśli mieszkam na osiedlu, które przynależy do danej szkoły, to miejsce dla mnie jest przygotowane.

Wielu rodziców w Rzeszowie mimo wszystko korzysta z procesu rekrutacyjnego, wybierając dla dziecka szkołę poza jego obwodem.

– W tym roku nastąpiła pewna nowość – mówi Bury. – Rodzic ma prawo wskazać dwie szkoły, oprócz szkoły obwodowej.

Gdyby jednak się okazało, że dla dziecka w wybranej, wymarzonej szkole, jednak miejsca nie ma, ma je zagwarantowane w swojej szkole obwodowej.

Co ze szkołą przy ul. Bł. Karoliny?

Trochę zamieszania będą mieli rodzice, którzy zechcą zapisać dziecko do nowej szkoły przy ul. Bł. Karoliny.

– Ponieważ nowy obwód został powołany dopiero na ostatniej sesji rady miasta, prosimy rodziców tych obwodowych, aby jednak zgłaszali się do wydziału edukacji, potwierdzając, że dziecko rzeczywiście zainteresowane jest chodzeniem do nowej szkoły – mówi Zbigniew Bury.

Rodzice spoza tego obwodu, chcący zapisać dziecko do nowej szkoły, również powinni odwiedzić wydział edukacji.

– Zapisy prowadzone są elektronicznie, ale dokumenty zbierane są w wydziale edukacji, w pokoju nr 28 – dodaje Zbigniew Bury.

Rekrutacja potrwa do 20 marca, dopiero później będzie wiadomo, czy udało się wszystkich uszczęśliwić, jeśli chodzi o wybór wymarzonej szkoły.

W tym roku do pierwszych klas pójdzie w Rzeszowie ok. 1,5 tysiąca dzieci. Wszystkim miasto musi zabezpieczyć miejsce.

I tu jeszcze jedna ważna informacja dla rodziców. Od ubiegłego roku nie muszą się martwić, że ich dziecko trafi do klasy „kolosa”.

– Rygorystycznie przestrzegamy przepisu, że klasa pierwsza nie może liczyć więcej niż 25 dzieci – tłumaczy dyrektor Bury. – Mało tego, dzieci układane są chronologicznie, rocznikiem. Od najmłodszego do najstarszego lub odwrotnie.

Chodzi o to, aby w jednej klasie nie spotkało się dziecko z grudnia, jako 6 latek i ze stycznia jako siedmiolatek.

– Bo wtedy między nimi jest różnica dwóch roczników, jeśli chodzi o wiek – mówi Bury.

I na koniec – zmienił się operator elektronicznego systemu rekrutacyjnego. Różnice nie są duże, więc rodzice, którzy np. w ubiegłym roku, mieli już z nim styczność, nie powinny mieć kłopotów z jego rozgryzieniem. Nadal jest prosty i funkcjonalny. Elektroniczna rekrutacja odbywa się TUTAJ.

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama