Zdjęcie: Anna / Czytelniczka Rzeszów News

„Skrzyżowanie ulic Czajkowskiego i Kiepury – od dawna rozkopana i nic się tam nie dzieje. Dzieci i rodzice muszą chodzić po błocie albo środkiem ulicy” – alarmują Czytelnicy Rzeszów News. 

 

Od marca 2019 roku trwa remont ul. Wieniawskiego, która łączy dwa rzeszowskie osiedla: Zalesie i Słocinę. Inwestycję za niespełna 13,7 mln zł realizuje Miejskie Przedsiębiorstwo Dróg i Mostów w Rzeszowie. Remont ma się zakończyć w kwietniu 2020 roku.

W trakcie prac powstanie 6 zatok autobusowych, zostanie przebudowana sieć wodociągowa i kanalizacyjna w rejonie ulic Herberta, Siemaszkowej, Kiepury i Czajkowskiego oraz stanie 60 nowych latarni LED-owych. Ponadto, na prawie 2-kilometrowym odcinku będzie ponad 2-metrowy chodnik a sama droga zostanie poszerzona do 7 metrów.

Inwestycja ta, choć ważna i potrzebna, to jednak na etapie budowy sprawia okolicznym mieszkańcom problemy, o czym poinformowała nas Anna, Czytelniczka Rzeszów News.

„Skrzyżowanie ulic Czajkowskiego  Kiepury – od dawna rozkopana i nic się tam nie dzieje. Dzieci i rodzice muszą chodzić po błocie albo środkiem ulicy, bo tylko taki mają wybór. Przejechać tam bezpiecznie samochodem także graniczy z cudem” – pisze Anna. „Jednym słowem, rano, w godz. 7:00-8:00 jest niezły Meksyk” – dodaje. 

Co na to Miejski Zarząd Dróg w Rzeszowie? O problemie wie i twierdzi, że roboty nie tak powinny wyglądać. – Roboty mają być prowadzone zgodnie z dokumentacją techniczną i sztuką budowlaną. Niedopuszczalne jest, by zanieczyszczenia związane z realizowaniem inwestycji powodowały utrudnienia dla pieszych czy kierowców – mówi Andrzej Świder, szef MZD.
 
– Wykonawca natychmiast telefonicznie i pisemnie zostanie wezwany do tego, aby zarobił porządek – zapewnia. 
 
(jg)
 
redakcja@rzeszow-news.pl 
Reklama