W Rzeszowie pobito rekord Guinnessa w „paleniu gumy” na odległość!

4479,47 m – to nowy rekord świata w najdłuższym „paleniu gumy”. Został pobity w sobotę w Rzeszowie przez Maciej Bieleckiego, legendę polskiego stuntu.

 

Bicie rekordu Guinnessa w „paleniu gumy” zorganizowali twórcy rzeszowskiego salonu GOC Harley-Davidson. „Palenie gumy” na motocyklu było częścią pikniku rodzinnego na terenie salonu. Tego zadania podjął się Maciej „DOP” Bielicki z ekipy Stunt Story, jedyny w kraju stunter wykonujący tricki na Harleyu

„DOP” postanowił pobić rekord Guinnessa w „paleniu gumy” na dystansie 5 kilometrów. Dotychczasowy rekord został ustanowiony rok temu w USA i wynosił 2 mile (ok. 3,6 km). – Bicie rekordu to zawsze spore wyzwanie i dodatkowa motywacja do działania – mówił przed wyzwaniem Maciej Bielicki.

Próba pobicia rekordu Guinnessa na odległosć, do czego został wykorzystany motocykl Street Road, najnowszy model Harley-Davidson Street Rod, powiodła się! „DOP” na dystansie 5 km w ciągu około dziesięciu minut „przejechał” 4479,47 m, ustanawiając tym samym nowy rekord świata w „paleniu gumy”.

– Wspaniale, wszystko zgodnie z planem – mówił później Maciej Bielicki. 

– Wynik jest na obecną chwilę nieoficjalny. Teraz złożymy całą dokumentacje dowodową – pomiar geodety, zeznania świadków, nagranie video – do biura rekordów Guinnessa i w ciągu dwóch tygodni powinniśmy otrzymać odpowiedź czy rekord został oficjalnie uznany – tłumaczy Krzysztof Bienkiewicz z GOC Harley-Davidson Rzeszów.

Na sobotni piknik w rzeszowskim salonie H-D, który jest największym dealerem w Środkowo-Wschodniej Europie legendarnej marki, przybyło wielu motocyklistów i mieszkańców Rzeszowa oraz okolic.

Wyjątkową atrakcją był również pierwszy publiczny pokaz odrestaurowanego na warsztacie firmy Game Over Cycles kultowego samochodu Samba T1 z 1965 roku.

(ak)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama