– Prowadzone od połowy czerwca badania wykopaliskowe na grodzisku scytyjskiego kręgu kulturowego w Chotyńcu przyniosły pełne potwierdzenie wcześniejszych hipotez – poinformował prof. Sylwester Czopek, kierownik grupy naukowców, która odkryła grodzisko Scytów w Chotyńcu.
Badacze z Instytutu Archeologii Uniwersytetu Rzeszowskiego, którym przewodzi, prof. Sylwester Czopek, rektor UR, potwierdzili swoje niezwykłe odkrycie, którego dokonali w Chotyńcu w gminie Radymno w powiecie jarosławskim. O swoim niezwykłym odkryciu naukowcy informowali na początku czerwca.
– Prowadzone od połowy czerwca badania wykopaliskowe na grodzisku scytyjskiego kręgu kulturowego w Chotyńcu przyniosły pełne potwierdzenie wcześniejszych hipotez, a także pozwoliły na odkrycie i zbadanie tzw. zolnika, który był centralnym punktem rozmaitych zachowań obrzędowych – informuje prof. Sylwester Czopek.
W zbadanej części zolnika uchwycono „centralny” plac, czyli miejsce właściwych obrzędów (np. rytualnych uczt z ogniskami, kośćmi zwierzęcymi i rozbitymi naczyniami), symboliczny rowek wypełniony spalenizną i strefę nieokreślonej jeszcze zabudowy (konstrukcji ze ścianami obmazywanymi gliną).
Całość zbadanego zolnika ma postać zbliżoną do okręgu o średnicy około 30 m, wyraźnie wyniesionego (sztucznie podniesionego) w części środkowej.
Ponadto zbadano również charakterystyczne grociki do strzał (brązowe i kościane), szpile brązowe, drobne przedmioty gliniane (tzw. „katuszki” – szpuleczki; przęsliki) i ceramikę naczyniową. Wyjątkowo dobrze są zachowane również liczne kości zwierzęce.
– Cały materiał zabytkowy potwierdza związki ze światem scytyjskim – twierdzi prof. Czopek.
Scytowie byli koczowniczym ludem wojowników, który 2,5 tysiąca lat temu zamieszkiwał stepy Euroazji. Na przełomie VII i VI wieku p.n.e. Scytowie najechali ludy kultury łużyckiej żyjące między Odrą i Wisłą. Byli ludem wyjątkowo wojowniczym, prawie nie zsiadali z koni, a do tego byli również znakomitymi łucznikami.
Wśród odkryć, jakich dokonał zespół archeologów z UR, znalazły się też pierwotne umocnienia ziemne, które do dzisiejszych czasów zachowały się jedynie w jednej czwartej. Wał obecnie u podstawy ma około 40 m szerokości o około 4 m wysokości.
Prowadzone tzw. „badania powierzchniowe” pozwoliły również na odczytanie linii wałów, które zostały zniszczone poprzez głęboką orkę i budowę drogi. Zaobserwować tę linię jednak można jedynie na podstawie zarejestrowanych jasnych przebarwień na tle ciemnej warstwy ornej.
Przypomnijmy, że tego przełomowego na skalę europejską odkrycia dokonał prof. Czopek wraz ze swoim zespołem w skład którego wchodzi dr Katarzyna Trybała-Zawiślak oraz doktoranci Joanna Adamik, Marcin Burghard, Wojciech Rajpold, Ewelina Tokarczyk oraz Tomasz Tokarczyk. Wszyscy archeolodzy specjalizują się w badaniach nad wczesną epoką żelaza, która ze względu na specyfikę odkrycia, jest okresem bardzo ważnym.
Archeolodzy swoje badania rozpoczęli jeszcze 2016 roku. Potrwają one jeszcze wiele sezonów, co związane jest zarówno ze specyfiką badań archeologicznych, jak również znacznymi rozmiarami grodziska (40 ha) oraz ilością znajdujących się na tym terenie elementów kultury materialnej oraz szczątków zwierzęcych.
joanna.goscinska@rzeszow-news.pl