Rzeszowscy policjanci zatrzymali do kontroli 15-letniego rowerzystę. Okazało się, że rower jest w rejestrze skradzionych jednośladów. Chłopak przyznał się do kradzieży. Rzeszowska Masa Krytyczna alarmuje, że w Rzeszowie grasuje gang rowerowy.

Policjanci zwracają szczególną uwagę na rowerzystów z powodu powtarzających się kradzieży rowerów. W czwartek funkcjonariusze z referatu ds. nieletnich Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie kontrolowali dwóch małoletnich rowerzystów. Jeden z nich na widok policjantów próbował uciekać. Zachowanie rowerzysty skłoniło policjantów do dokładnego sprawdzenia go i jednośladu.

Kradną drogie rowery

Sprawdzenie w bazie danych potwierdziło przypuszczenia policjantów. Okazało się, że 15-latek jechał skradzionym rowerem. Chłopak został zatrzymany i przewieziony do komendy. Jak ustalili policjanci, rower został skradziony na początku czerwca przy ulicy Sportowej. Właścicielka pozostawiła jednoślad, przypięty do trzepaka.

– Już podczas wstępnej rozmowy 15-latek przyznał się do kradzieży. Teraz będzie musiał wytłumaczyć się przed Sądem Rodzinnym, gdzie trafią zebrane przez policjantów materiały. Odzyskany rower zostanie zwrócony właścicielce – informuje Komenda Wojewódzka Policji w Rzeszowie.

Rzeszowska Masa Krytyczna na swoim Facebooku zamieściła informacje, że w Rzeszowie grasuje gang rowerowy. – Grupa ok. 3 osób kradnie rowery z różnych części miasta. Działają w grupie i kradną te droższe rowery zapinane zapięciami typu linka. Policja rozkłada ręce – czytamy na fanpage’u RzMK.

Kto naraża bezpieczeństwo rowerzystów?

Rzeszowska Masa Krytyczna poinformowała także, że dotarły do niej informacje, że od kilku dni rzeszowska policja wzięła się za zwalczanie rowerowych przestępców drogowych, którzy przejeżdżają po przejściu dla pieszych w okolicach ulic Krakowskiej, Witosa, Rejtana i Granicznej. Rowerzyści karani są mandatami. Aby go uniknąć, trzeba zejść z roweru i do prowadzi.

– Po obu stronach drogi są ścieżki rowerowe, brak natomiast przejazdu dla rowerów lub możliwości bezpiecznego włączenia się do ruchu. Nie dziwi nas fakt, że rowerzyści w tamtym miejscu przejeżdżają po pasach dla pieszych. W naszej ocenie to nie wina rowerzystów, lecz inżynierów z Miejskiego Zarządu Dróg, którzy nie przewidzieli budowy przejazdów dla rowerów w tych okolicach, przez co narażają bezpieczeństwo rowerzystów – uważa RzMK.

Miasto ignoruje rowerzystów?

Ponad roku temu stowarzyszenie Rowery.Rzeszow.pl, które organizuje RzMK, zgłosiło do miasta budowę przejazdów rowerowych na wspomnianych i innych ulicach. – Miasto to zignorowało i wysyła radiowozy w te miejsca – twierdzi RzMK.

Stowarzyszenie Rowery.Rzeszow.pl liczy, że budowę przejazdów uda się zrealizować z Rzeszowskiego Budżetu Obywatelskiego, do którego ponownie zgłoszono wniosek.

Zdaniem rowerzystów, odcinki dróg dla rowerów, na których powinny powstać przejazdy rowerowe to: ul. Kopisto przy Milenium Hall, ul. Hetmańska / W. Pola, al. Powstańców Warszawy / Sikorskiego, ul. Okulickiego / Witosa / Krakowska, al. Armii Krajowej / Krzyżanowskiego, al. Armii Krajowej /Powst. Listopadowych, B10SDP przy Makro, rondo Pobitno, bł. Karoliny całość, al. Wyzwolenia / Lubelska.

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama