Od dzisiaj kierowcy mogą korzystać z nowego ponad 4-kilometrowego odcinka drogi ekspresowej S19 od węzła autostradowego Rzeszów Zachód do węzła Świlcza na krajowej „czwórce”. To ostatni odcinek tzw. autostradowej obwodnicy Rzeszowa, który ma wyprowadzić ruch tranzytowy z centrum miasta. Kierowcy krytykują wybudowane ronda turbinowe.
[Not a valid template]
Wykonawcą prac była firma Eurovia. Inwestycja kosztowała 142,9 mln zł.
Odcinek S19 w. Rzeszów Zachód – w. Świlcza to bezpośrednie połączenie istniejącej drogi krajowej nr 4 z autostradą A4. Kierowcy jadący A4 będą mogli z niej zjechać na węźle autostradowym Rzeszów Zachód i dalej oddanym do ruchu odcinkiem S19 dojechać do krajowej „czwórki” w Świlczy. Z kolei kierowcy jadący DK 4 będą mogli odcinkiem S19 dojechać poprzez węzeł Rzeszów Zachód do A4.
Pierwsze na Podkarpaciu ronda turbinowe
Eurovia w 10 miesięcy dokończyła budowę odcinka S19. W zakres robót wchodziła m.in. budowa węzła „Świlcza” na skrzyżowaniu S19 i drogi krajowej nr 4, dokończenie budowy obiektów inżynierskich (3 wiadukty, 1 most, 6 przepustów), dokończenie budowy kanalizacji deszczowej, nasypów, warstw podbudowy oraz nawierzchni bitumicznych, a także budowa oświetlenia drogowego wraz z zasilaniem, urządzeń związanych z ochroną środowiska, urządzeń bezpieczeństwa ruchu oraz dróg serwisowych.
– Na szczególną uwagę zasługują ronda turbinowe wybudowane na węźle Świlcza. Jest to nowe rozwiązanie zastosowane na podkarpackich drogach. Ronda wybudowane są w taki sposób, że potoki ruchu pasa wewnętrznego i zewnętrznego nie przecinają się. Ponieważ pojazdy są kierowane na odpowiednie wyloty ronda, zmniejsza to ryzyko kolizji. Ustąpienie pierwszeństwa następuje tylko przy wjeździe na rondo, po czym w żadnym punkcie na rondzie lub przy zjeździe z niego nie występują punkty kolizyjne z innymi pojazdami – mówi Joanna Rarus, rzecznik prasowy Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Rzeszowie.
Gorszego rozwiązania w Europie nie widział
Ale kierowcy uważają, że wybudowane ronda wcale nie ułatwiają im życia. – Codziennie jestem zmuszony pokonywać te ronda z i w drodze do domu. Wyjeżdżam od strony hotelu Imperium. Gorszego rozwiązania jeszcze nigdzie w Europie nie widziałem a za każdym razem, gdy opuszczam ruch okrężny, jadąc od strony Świlczy wyjazd w lewo do hotelu Imperium, ocieram się o kolizję – napisał do Rzeszow-News.pl pan Marcin.
Bądź na bieżąco.
Obserwuj nas na Google News!– Staram zachować szczególną ostrożność, mimo, że posiadam pierwszeństwo przejazdu. Największym problemem jest brak możliwości zasygnalizowania tego manewru. Gdy włączymy kierunkowskaz za wcześnie to sygnalizujemy wyjazd w kierunku Rzeszowa, po czym prawie natychmiast przecinamy pasy ruchu opuszczając rondo. Najbardziej przeraża mnie fakt, że manewr ten wykonuje codziennie moja żona wracająca z dzieckiem z przedszkola i dwukrotnie była o włos od kolizji – twierdzi pan Marcin.
Uważa także, że kolejnym poważnym problemem skrzyżowania są krawężniki rozdzielające pasy jezdni, które niszczą opony samochodów i są niewidoczne po przysypaniu śniegiem. – Codziennie kilkakrotnie pokonuję to skrzyżowanie a mimo wszystko po opadach śniegu w zeszłym tygodniu wjeżdżając na skrzyżowanie nie udało mi się „odgadnąć”, gdzie jest przerwa w krawężniku i przejechałem po nim. Ponadto wyjeżdżając od strony hotelu Imperium i skręcając w lewo mamy zaskoczenie, gdy nagle wjeżdżamy wprost na krawężnik rozdzielający pasy ruchu. Utrzymując się na asfalcie manewr ten jest chyba tylko wykonalny samochodem osobowym. Samochody ciężarowe i tiry z założenia są zmuszone jeździć po kostce brukowej – uważa pan Marcin.
66,5 km nowych dróg w 2013 roku
Budowie tego fragmentu S19 towarzyszyły kłopoty. W zeszłym roku GDDKiA zerwała umowę z polsko-indyjskim konsorcjum firm Radko, Autostrada Wschodnia oraz PUNJ LLOYD, które nie dokończyło inwestycji. W ciągu 23 miesięcy trwania kontraktu zrealizowano zaledwie 49 procent zakresu umowy, choć konsorcjum miało cały odcinek wybudować w 1,5 roku. Termin minął 11 lutego 2012 r.
Pod koniec maja ubiegłego roku GDDKiA zerowała umowę z wykonawcą i dokończenie budowy S19 powierzyła firmie Eurovia.
W 2013 roku na Podkarpaciu oddano do ruchu 66,5 km nowych dróg. Są wśród nich 3 odcinki autostrady A4 oraz pierwszy etap obwodnicy Leżajska w ciągu DK nr 77. Jeszcze w grudniu rzeszowski oddział GDDKiA planuje udostępnić kierowcom kolejne kilometry nowych dróg – odcinek autostrady A4 w. Przemyśl-Korczowa (granica państwa) oraz węzeł autostradowy Jarosław Zachód.
redakcja@rzeszow-news.pl