Do barów, pubów, pizzerii i stacji paliw wstawiał automaty do gier hazardowych, choć nie miał na nie koncesji. Rzeszowska prokuratura wysłała do sądu akt oskarżenia przeciwko 44-letniemu Maciejowi W.
Oficjalnie jest zameldowany w Warszawie, ale Maciej W. prowadził też interesy na Podkarpaciu. Jego spółka zajmuje się działalnością „rozrywkowo-rekreacyjną”. Właścicielom lokali proponował zysk za udostępnienie niewielkiej powierzchni na wstawienie automatów do gier.
– Właściciele lokali nie wiedzieli, że ta działalność jest nielegalna – twierdzi Artur Grabowski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie, która wysłała do rzeszowskiego Sądu Rejonowego akt oskarżenia przeciwko Maciejowi W.
44-latek przed sądem odpowie za popełnienie przestępstw skarbowych. Z ustaleń prokuratury wynika, że Maciej W. „zarządzał” 32 automatami do gier hazardowych, które od maja 2015 roku do początku 2016 r. działały w kilkunastu lokalach gastronomicznych na terenie całego Podkarpacia, głównie w Rzeszowie i jego okolicach, np. w Lubeni.
– Automaty znajdowały się w barach, pubach, pizzeriach i stacjach paliw – mówi prokurator Grabowski. Nie sposób precyzyjnie policzyć, ile Maciej W. zarobił na nielegalnym hazardzie. Wszystkie automaty zostały zatrzymane przez prokuraturę.
Bądź na bieżąco.
Obserwuj nas na Google News!Okazało się, że Maciej W. jest stałym bywalcem prokuratury i sądów. Na swoim koncie ma już 379 (!) wyroków za podobne przestępstwa. Teraz grozi mu do trzech lat więzienia. – Nie ma chyba bardziej „godnej” osoby do odsiadki. Teraz powinien dostać bezwzględną karę pozbawienia wolności – prorokują rzeszowscy prokuratorzy.
Maciej W. nie przyznał się do winy, odmówił składania wyjaśnień. W sądzie będzie się tłumaczył nie tylko z gier hazardowych, które odkryli prokuratorzy z Rzeszowa, ale również z kilku innych na terenie Polski. Też wysłali do sądu akt oskarżenia przeciwko 44-latkowi. Wszystkie akty oskarżenia połączono w jeden proces.
(ram)
redakcja@rzeszow-news.pl