Zdjęcie: Pixabay
– Nikt z tym nic nie zrobi – twierdzi Czytelnik Rzeszów News w liście na temat walki ze smogiem w mieście. Strażnicy miejscy niewiele mogą wskórać. 

Ostatnio coraz częściej znowu mówi się o smogu i nadal nic się nie zmienia. Niedawno zgłaszałem kilka ognisk do straży miejskiej, bo naprawdę można było się udusić na Budziwoju w okolicach ulic Senatorskiej, Dębinowej i Alternatywy. Byłem tam wtedy na przejażdżce rowerowej.
 
Straż miejska nie dość, że nie dała nawet żadnych mandatów, to po ich „interwencji” ogniska paliły się nadal. To jakaś kpina z walką ze smogiem i kpina ze straży miejskiej – nawet strażnik miejski powiedział: „Na pewno palą gałęzie i liście na polach i zaraz przestaną – nie ma sensu żebyśmy tam jeździli, bo i tak do tego czasu pewnie zgaśnie”.
 
Zadzwoniłem ponownie, aby zapytać, dlaczego tak jest, że nadal się pali i nie widać świata poza dymem. Usłyszałem, że byli, upomnieli i ognisko zgaśnie, jak wypalą wszystkie liście i gałęzie. Ludzie – za diesle/samochody się biorą, a za ogniska nie? A za palenie śmieciami i butelkami też nikt się nie weźmie? O co chodzi?
 
Zapraszam na Budziwój – ulice Senatorska i Kwiatkowskiego – codziennie od około 16:00 zaczynają rozpalać w piecach śmieciami i nikt z tym nic nie zrobi – nie da się. Nie da się też, niestety, wytrzymać – o zdrowiu nie wspomnę.
 
A najgorsze w tym wszystkim jest to, że palą naprawdę zamożni i dobrze sytuowani ludzie, których spokojnie stać na nowoczesne źródła ogrzewania – ekologiczne. Słyszałem od nich osobiście, że owszem – wymienią piece „jak im państwo da”, bo im się należy i oni mają dostać. Polak nieprzymuszony nie zrobi od siebie nic.
 
I jeszcze jedna ważna sprawa – dlaczego nikt z urzędu miasta / straży / straży pożarnej / kominiarzy nie edukuje starszego pokolenia o ekologicznych metodach palenia w piecach, np. palenia od góry? Może warto ulotki rozdawać na składach węgla, gdzie ludzie węgiel kupują. Wiedzieliby, że metoda palenia od góry sprawia, że smogu nawet 10-krotnie mniej, większa energia z takiego spalania.
 
Czytelnik Rzeszów News (imię i nazwisko do wiadomości redakcji)
 
redakcja@rzeszow-news.pl
Reklama