Katowicka firma Grimar, która budowała zadaszenie rzeszowskiego skateparku, twierdzi, że już 24 lutego przekazała miastu niezbędne dokumenty, by uzyskać zgodę na użytkowanie obiektu.

O zadaszeniu skateparku w ostatnich dniach zrobiło się głośno. Jego budowa kosztowała ponad 700 tys. zł. Prace początkowo miały się zakończyć już w listopadzie.

Kopułę postawiono na początku lutego, ale do dzisiaj rolkarze nie mogą jeździć w zadaszonym skateparku. I niewiele wskazuje, by do tego w najbliższym czasie doszło. Za chwilę będzie wiosna i zadaszenie skateparku trzeba będzie… ściągnąć.

Urząd Miasta w Rzeszowie za opóźnienia w pracach na firmę Grimar, wykonawcę zadaszenia, nakłada kary. Uzbierała się już kwota ok. 60 tys. zł. Ratusz twierdzi, że wykonawca nadal nie dostarczył mu pełnej dokumentacji, potrzebnej do odbioru obiektu.

Procedury urzędowe

Na Faceboooku Skatepark Rzeszów w środę (18 marca) pojawił się komentarz Daniela Klimka z firmy Grimar, w którym odniósł się do ostatnich publikacji w mediach. Klimek twierdzi, że prace budowlane zakończyły się 24 lutego i tego samego dnia dokumentacja niezbędna do uzyskania zgody na użytkowanie zadaszonego skateparku została przekazana miastu.

Daniel Klimek twierdzi, że ich firma miała wykonać przyłącze ciepłownicze na potrzeby hali, co było poza zakresem zlecenia dla Grimaru.

„Do momentu zakończenia prac przy przyłączu ciepłowniczym nie było możliwości uzyskania zgody na użytkowanie oraz pełnej dokumentacji odbiorowej (sprawdzenie działania stacji grzewczo-nadmuchowej, odtworzenie terenów zielonych wokół hali)” – pisze Klimek.

Uważa, że miasto niesłusznie na firmę nakłada kary za opóźnienia w inwestycji. „Spóźnienie nie wynika wyłącznie z winy wykonawcy. Część czasu na realizację hali pochłonęły procedury urzędowe oraz sprawy związane z uzgodnieniami projektu” – twierdzi Daniel Klimek.

Otworzą na początku kwietnia?

Według niego hala posiada wszystkie wymagane dokumenty. Klimek zapowiada, że Grimar do końca tygodnia przekaże miastu dokumentację związaną ze sprawdzeniem działania węzła ciepłego.

„Mamy nadzieję że procedura odbiorowa zostanie rozpoczęta i zakończona w sposób sprawny, tak aby moc użytkować skatepark z początkiem kwietnia” – napisał przedstawiciel wykonawcy.

Daniel Klimek twierdzi, że hala posiada pozytywną opinię rzeczoznawcy do spraw przeciwpożarowych w zakresie bezpieczeństwa obiektu. „Praktycznie może być użytkowana od zaraz” – uważa Klimek.

Napisał też, że to po stronie Urzędu Miasta leży przeprowadzenie procedury pozwolenia na użytkowanie zadaszonego skateparku. Potrzebne są do tego opinie straży pożarnej i zgoda nadzoru budowlanego.

„Nie mam informacji, czy UM złożył wniosek o wydanie pozwolenia na użytkowanie obiektu” – napisał Daniel Klimek.

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama