Podkarpacie - kraina kapliczek i krzyży przydrożnych? Fenomen kulturowy, który znika po cichu
Zdjęcie: Grupa na Facebooku Kapliczki przydrożne - Wayside shrines / Marian Kogut
Reklama

Na Podkarpaciu kapliczki i krzyże przydrożne tworzą jeden z najbardziej charakterystycznych elementów krajobrazu. Ich dokładna liczba pozostaje nieznana. Szacunki mówią o liczbie kilkuset. Ale może ich być znacznie więcej.

W całej Polsce może stać nawet kilkaset tysięcy kapliczek i krzyży przydrożnych. Znacznie więcej niż w wielu krajach Europy Zachodniej razem wziętych. 

Kapliczka – polski fenomen

W polskim pejzażu trudno przejechać (poza drogami szybkiego ruchu) pare kilometrów, żeby nie minąć kapliczki, wnęki z figurą świętego czy krzyża przydrożnego. To element religijności, który przetrwał zarówno czasy zaborów, jak i PRL-u. 

Ile dokładnie jest kapliczek w Polsce? Tego nie wie nikt. Oficjalne rejestry obejmują tylko część rzeczywistości. Według serwisu Plfotoart, dokumentującego obiekty sakralne, w bazie znajduje się ponad 7 tysięcy pozycji. Z kolei dane eKAI i GUS mówią o około 6 tysiącach zabytkowych kapliczek w parafiach katolickich.

Liczby są mylące

Liczby dotyczą głównie obiektów najstarszych, najcenniejszych lub oficjalnie zinwentaryzowanych. Badacze są zgodni: jeśli wliczyć wszystkie kapliczki domkowe, słupy, figury, krzyże drewniane i murowane oraz mikro-sakralia na prywatnych posesjach, liczba ta idzie w setki tysięcy.

Doskonale widać to na przykładzie danych regionalnych z serwisu Plfotoart: Wielkopolskie: 1511 udokumentowanych obiektów, Mazowieckie: 1326, Małopolskie: 654 i Podkarpacie: 178.

Niski wynik Podkarpacia nie oddaje rzeczywistości. Kapliczek jest znacznie więcej. Na Podkarpaciu stanowią one jeden z charakterystycznych elementów krajobrazu. Niska liczba w statystykach wynika jedynie ze skromniejszej dokumentacji cyfrowej.  

Zdjęcia: Grupa na Facebooku Kapliczki przydrożne – Wayside shrines / Krystyna Dżoń Pilot Wyciecek

Dlaczego jest ich tak dużo? 

Różnorodność polskich kapliczek zaskakuje odwiedzających z zagranicy. W małych wsiach stoją często całe „rodziny” obiektów, np. kapliczki domkowe z obrazami Matki Bożej, kamienne słupy z figurą Chrystusa Frasobliwego, krzyże misyjne dokumentujące wizyty zakonów czy przydrożne figury świętych patronów rolników.

Kapliczki fundowano z różnych powodów: jako wyraz dziękczynienia, prośby o ochronę, pamiątkę po epidemiach, ale też jako lokalne znaki orientacyjne.

Reklama

Oddolna potrzeba serca

O unikalnym charakterze tych obiektów mówi ks. dr Paweł Batory, Diecezjalny Konserwator Zabytków w Rzeszowie, wskazując na ich niezwykłą genezę.

– Kapliczki i krzyże przydrożne to jeden z ostatnich przejawów oddolnej twórczości ludowej. Nawet jeśli same obiekty nie są wykonane ręką artystów-amatorów, to inicjatywa ich powstania wychodzi bezpośrednio od ludzi, a nie od instytucji – podkreśla ks. dr Batory.

Jak zauważa konserwator, współczesna sztuka funkcjonuje zazwyczaj w oficjalnej przestrzeni publicznej lub instytucjonalnej. W przypadku kapliczek jest inaczej.

– Tutaj źródłem jest autentyczna potrzeba wyrażenia wiary – dodaje ks. dr Batory. – To tradycja trwająca od wieków, ludzie ją znają, rozumieją i przejmują jako wyraz osobistej religijności. Kapliczki stawiane są w miejscach, które dla mieszkańców są ważne, często bezpośrednio przy ich domach. 

Polska a Zachód Europy 

Gdy zestawimy Polskę z krajami Europy Zachodniej, różnice są uderzające. Badania dotyczące małej architektury sakralnej pokazują, że w Czechach krzyże i kapliczki stanowią ok. 65% wszystkich drobnych form sakralnych, w Holandii zaledwie 17%, w Niemczech i we Francji zachowały się tylko lokalne skupiska, zwykle z epoki baroku lub XIX wieku.

W Polsce, w zależności od regionu, udział tych obiektów jest kilkukrotnie większy, a ich różnorodność i gęstość jest uważana za jedną z największych w Europie.

Podczas gdy na Zachodzie religijność publiczna i wiejska zaczęła zanikać już w latach 60., w Polsce, mimo polityki PRL, tradycja prywatnego fundowania kapliczek trwała nadal.

Zdjęcia: Grupa na Facebooku Kapliczki przydrożne – Wayside shrines / Piotr Kucharski, Jolanta Wu, Anna Słobodzian-Koziarz, Wojciech Kojder, Anna Miara Gierczak, Waldemar Torba, Aneta Frydrysiak, Zbigniew Ochocki, Ela Zacharczenko, Marcin Włóczykij

Skarb kultury, który znika w ciszy

Choć kapliczek wciąż jest bardzo wiele, część z nich niszczeje lub znika w wyniku modernizacji dróg, budowy infrastruktury i zmian demograficznych. Pasjonaci próbują je dokumentować, ale brakuje krajowego programu ochrony i jednolitego rejestru.

Czytaj więcej:

Miliony w sport i edukację. Rzeszowskie hale sportowe z tytułem „Budowa Roku Podkarpacia 2024”

Czytasz Rzeszów News? Twoje wsparcie pozwoli nam działać sprawniej.

 

Reklama