Konrad Fijołek: „Wyjątkowe dni dla Rzeszowa”. Kto będzie wiceprezydentem?

Reklama

Krystyna Stachowska i Karolina Domagała są wymieniane wśród kandydatów na nowych wiceprezydentów Rzeszowa. Tomasz Kamiński miałby stanąć na czele Rozwoju Rzeszowa – ustalił Rzeszów News. 

 

Konrad Fijołek, kandydat opozycji, jest jeszcze w euforii po wygraniu niedzielnych przedterminowych wyborów na prezydenta Rzeszowa. Fijołek zdobył 56,51 proc. głosów, w najbliższy poniedziałek zostanie zaprzysiężony. We wtorek pojawił się na Rynku ze swoimi współpracownikami, którzy pomagali mu w kampanii wyborczej. 

Na czterech schodkach dawnej sceny za Fijołkiem stało kilkadziesiąt osób, wśród nich byli m.in. radni miejscy. Fijołek nazwał swoją ekipę „emanacją 200 tysięcy mieszkańców miasta”. – To wyjątkowe dni dla Rzeszowa, dla historii naszego miasta – podkreślał. Fijołek dziękował swoim współpracownikom i mieszkańcom, którzy na niego głosowali. 

Wyzwanie i odpowiedzialność 

– Rzeszowianie urządzili fantastyczne święto demokracji. Obserwowała je cała Polska. Zwyciężyła jedność, porozumienie – mówił na Rynku prezydent elekt. I zwrócił się do mieszkańców: – Zrobiliście najlepszą promocję naszego miasta chyba w jego historii. Jesteśmy chwaleni, podziwiani za roztropność i rozwagę. „Fijołkami” zakwitła wiosna!

Konrad Fijołek zdobył w wyborach ponad 45 tysięcy głosów. – To niesamowite wyzwanie i odpowiedzialność – nie ma wątpliwości Fijołek. Zapewnia, że będzie „prezydentem wszystkich rzeszowian”, zaprasza do współpracy wszystkich mieszkańców. W poniedziałek, tuż po zaprzysiężeniu, po godz. 14:00 chce się z nimi spotkać na Rynku. 

– Zanim zasiądę w gabinecie – mówił Fijołek. We wtorek zapowiedział uruchomienie platformy „Decyduj Rzeszów”, która ma dawać gwarancje, że rządy Fijołka będą „transparentne”, a „wszystkie ważne decyzje były konsultowane społecznie”. Ma być też uruchomiona specjalna aplikacja do zgłaszania postulatów, co trzeba zrobić w mieście.

„Muchy” latają wokół Fijołka 

Fijołek musi zdawać sobie sprawę, że jeżeli chce wygrać kolejne wybory już za dwa lata, to nie może zawieść dużych oczekiwań. Pierwsze decyzje personalne, jakie przed nim, to wybór wiceprezydentów. Może być ich maksymalnie trzech. – To muszą być ludzie, którzy zagwarantują Konradowi zwycięstwo za dwa lata – słyszymy w otoczeniu Fijołka.

– Konrad powinien postawić na młodych, ale też musi mieć fachowców. Musi mieć bardzo dobrze przygotowaną osobę od inwestycji – mówią współpracownicy Konrada Fijołka.

Sam Fijołek o personaliach nie chce jeszcze rozmawiać. – Ten proces dopiero się zaczyna. Jest z kogo wybierać – pokazywał we wtorek na swoją ekipę. – Każdy może złożyć CV. Będziemy je próbować dopasowywać – zapowiedział. – „Muchy” koło Konrada już latają. „Oblepiają” go. Konrad musi się przed nimi bronić – słyszymy od jednego ze sztabowców. 

Kogo Konrad Fijołek „wyróżni”? 

Według naszych ustaleń, na wiceprezydentów typowane są już dwie osoby. Jedna z nich to Krystyna Stachowska, radna Rozwoju Rzeszowa. Stachowska w kampanii była pełnomocnikiem komitetu Fijołka, w radzie jest od 2019 roku, dołączyła do niej w trakcie kadencji, gdy do Rzeszowa przyłączono Matysówkę. 

Stachowska była kiedyś związana z PiS. W środę zapytaliśmy ją, czy dostała propozycję objęcia stanowiska wiceprezydenta w Rzeszowa. Odmówiła odpowiedzi. Drugą osobą typowaną na wiceprezydenta jest Karolina Domagała, „prawa ręka” Fijołka w kampanii. Domagała od 10 lat jest współpracowniczką europosłanki PO Elżbiety Łukacijewskiej. 

Z informacji, jakie posiadamy wynika, że Karolina Domagała się waha, czy biuro Łukacijewskiej zamieniać na ratusz. – Propozycji jej nie złożyłem – mówi tymczasem Konrad Fijołek. – Jak dostanę propozycję, to będę zastanawiać. Póki co, jestem na urlopie – mówi nam Domagała.  

– Karolina Domagała, Krystyna Stachowska i Tomasz Kamiński mogą liczyć, że Konrad Fijołek te trzy osoby będzie chciał wyróżnić za wkład w kampanię. Konrad ma zobowiązania koalicyjne, ale ma ten komfort, że żadna partia nie może na nim nic wymusić. Zobowiązania nie są daleko idące – twierdzą nasi rozmówcy z otoczenia Fijołka. 

– Pierwsze tygodnie kampanii to była totalna improwizacja. Potem została sprofesjonalizowana, ale ciężko pracujących osób było raptem kilkanaście. Teraz, gdy jest sukces, wszyscy się „lepią” – podkreślają. 

Kamiński szefem Rozwoju Rzeszowa? 

Tomasz Kamiński to wierny „polityczny druh” Konrada Fijołka. Jest radnym Rozwoju Rzeszowa. We wtorek obradował największy klub w radzie. – Nie było rozmowy o personaliach. Czekamy na zaprzysiężenie prezydenta – ucina Kamiński, który jest typowany na nowego szefa Rozwoju Rzeszowa. Do tej pory był nim właśnie Konrad Fijołek. 

Spekuluje się, że Tomasz Kamiński mógłby nawet zostać nowym przewodniczącym Rady Miasta Rzeszowa. Obecnie jest nim Andrzej Dec z Platformy Obywatelskiej, która poparła Konrada Fijołka w wyborach. – Nie biorę pod uwagę scenariusza, że nie dokończyłbym kadencji na stanowisku przewodniczącego rady – mówi Dec. 

– Wybierzemy wariant optymalny. Każdy jest możliwy – stwierdza Tomasz Kamiński.

marcin.kobialka@rzeszow-news.pl

Reklama