Zdjęcie: Materiały Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie
Reklama

Rzeszowska policja analizuje kolejne sygnały w sprawie zaginięcia 25-letniego Mariusza Michalika. Mężczyzna wciąż jest poszukiwany.

Kilka dni temu w mediach społecznościowych pojawiły się informacje, z których miało wynikać, że Mariusz Michalik był widziany 2 lutego na alei Rejtana, szedł w kierunku osiedla Baranówka, miał też napotkane osoby prosić o pieniądze. 

„Wygląda jakby stracił pamięć i potrzebował pomocy. Być może błąka się po ulicach” – czytamy na jednym z plakatów, które są rozpowszechniane w internecie. 

Wykluczające się informacje 

Policja ten sygnał zweryfikowała i się nie potwierdził. Nie potwierdziły się także informacje o rzekomym przebywaniu Mariusza Michalika w galeriach handlowych Millenium Hall i Galerii Rzeszów, bo tam też 25-latek miał być widziany. Był również sygnał z Dynowa.

– Mieliśmy zgłoszenia, że mężczyznę podobno widziano na dworcach PKP i PKS. Wiarygodność dotychczasowych sygnałów jest bardzo niska. Nie zgadzają się ubiory, rysopis mężczyzny – mówi nadkom. Adam Szeląg, rzecznik rzeszowskiej policji.

Do tej pory nie ma przełomu w poszukiwaniach mężczyzny. Nie ma też miejsca, gdzie koncentrowałaby się policyjna akcja. Funkcjonariusze cały czas sprawdzają zapisy z kamer na terenie miasta, m.in. z przystanków autobusowych. Bez efektu. 

– Wiele informacji, które do nas docierają, wzajemnie się wyklucza. Sygnały obejmują już w zasadzie cały Rzeszów. To mało prawdopodobne, by patrol nie zwrócił uwagi na kogoś, kto się błąka po ulicach – dodaje nadkom. Szeląg.

Ostatnio policja apelowała o zgłaszanie się osób, które 5 stycznia wieczorem lub w nocy z 5 na 6 stycznia br. przebywały, przechodziły lub przejeżdżały w rejonie ulic Grabskiego, Kwiatkowskiego, Żwirowni lub zalewu na Wisłoku.

Wyszedł na papierosa i nie wrócił 

Mariusz Michalik zaginął w tajemniczych okolicznościach 5 stycznia br. Przed godz. 22:00 wyszedł z mieszkania przy ul. Grabskiego w Rzeszowie. Wynajmował je z kolegą, który na następny dzień przed południem zobaczył, że Mariusza nie ma w pokoju. 

25-latek miał wyjść z mieszkania zapalić papierosa, ubrał tylko niebieską bluzę, w pokoju zostawił kurtkę, portfel, klucze do mieszkania i kluczyki do samochodu. Do mieszkania już jednak nie wrócił. Od tamtej pory trwają poszukiwania Mariusza Michalika.

Policjanci ze strażakami sprawdzali wielokrotnie rzekę Wisłok, Żwirownię oraz mniejsze zbiorniki z wykorzystaniem sonaru, szpitale, noclegownie, izbę wytrzeźwień, dworce, przystanki autobusowe oraz teren w pobliżu ulic Grabskiego i Kwiatkowskiego. 

Informacje mogące pomóc w odnalezieniu Mariusza Michalika przekazujcie do Wydziału Kryminalnego KMP przy ul. Jagiellońskiej 13, osobiście lub telefonicznie 47 821 3224 lub dyżurnemu komendy, tel. 47 821 3310 albo dzwoniąc na numer alarmowy – 112.

Rysopis Mariusza Michalika: ma 178 cm wzrostu, średnią budowę ciała, twarz owalną, oczy niebieskie, włosy krótkie, szatyn, uszy średnie, nos prosty, średni, uzębienie pełne. Na co dzień 25-latek nosi okulary. 

(ram)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama