Zdjęcie: Pixabay

Dokumenty, bagaże, pieniądze, ubrania należące do pielgrzymów wracających do Rzeszowa z Medjugorie spłonęły w pożarze polskiego autokaru, do którego doszło w niedzielę rano w Chorwacji.

O pożarze polskiego autokaru poinformowało RMF FM. Jak wynika z ustaleń radia, autokarem podróżowało 46 osób. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Autokar należał do firmy przewozowej z Łańcuta. RMF FM, powołując się na relacje świadków, twierdzi, że ogień pojawił się w pierwszym luku bagażowym tuż za kierowcą. 

Pielgrzymom udało się opuścić autokar, ale w pożarze stracili dokumenty, bagaże, pieniądze i ubrania. Do pożaru autokaru doszło w niedzielę rano na odcinku autostrady A1 w okolicach miejscowości Karlovac. Na miejsce zdarzenia przyjechał konsul, który – jak twierdzi polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych – jest w stałym kontakcie z pilotem grupy.

Poszkodowani pielgrzymi otrzymali doraźną pomoc – wodę i kanapki. Ci, którym spłonęły dokumenty, mają organizowany dojazd do Ambasady RP w Zagrzebiu, gdzie wyrabiane są paszporty tymczasowe. MSZ przewiduje, że późnym popołudniem pielgrzymi będą mogli kontynuować podróż do Polski zastępczym autokarem. 

(ram)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama