Zdjęcie: Komenda Wojewódzka Policji w Rzeszowie

Prezes i wiceprezes upadłego Banku Spółdzielczego w Grębowie są wśród sześciu osób aresztowanych na wniosek rzeszowskiej Prokuratury Krajowej. Śledczy wykryli oszustwa na kwotę ok. 55 mln złotych.

Jak nas poinformował Rafał Teluk, szef Podkarpackiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Rzeszowie, 1 lutego funkcjonariusze Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie zatrzymali 6 byłych pracowników upadłego 3 września 2019 r. Banku Spółdzielczego w Grębowie.

Wśród zatrzymanych są: Janina K., prezes banku; Genowefa K., wiceprezes banku i jego główna księgowa; Teresa R., członek zarządu banku; Danuta R., specjalista ds. samorządowych i obsługi oszczędności; Bożena S., starszy inspektor ds. oszczędności i depozytów, członek rady nadzorczej, i Krzysztof K., syn Janiny K., referent ds. kredytów.

Nadużycia prezesów

Zarzut kierowania zorganizowaną grupą przestępczą przedstawiono 68-letniej Janinie K. Pozostałym pięciu osobom udział w grupie. Wszystkim podejrzanym zarzucono wyrządzenie Bankowi Spółdzielczemu w Grębowie pod Tarnobrzegiem szkody majątkowej w wielkich rozmiarach, a także przywłaszczenie powierzonego mienia.

Dodatkowo Janinie K., Genowefie K. oraz Krzysztofowi K. zarzucono popełnienie dwóch oszustw na szkodę innych banków.

Z ustaleń śledczych wynika, że pracownicy banku dopuścili się oszustw w latach 2004-2019. – Poprzez nadużycie swoich uprawnień oraz niedopełnienie obowiązków wyrządzili Bankowi Spółdzielczemu w Grębowie szkodę majątkową w wielkich rozmiarach w łącznej wysokości prawie 19,3 mln zł – przekazał nam prokurator Rafał Teluk. 

Według prokuratury, pracownicy upadłego banku także przywłaszczyli ponad 25 mln zł kilkudziesięciu klientów, którzy mieli zdeponowane pieniądze na lokatach. – Namawiali też klientów do likwidacji lokat – poinformowała Komenda Wojewódzka Policji w Rzeszowie. 

Status pokrzywdzonych ma kilka tysięcy osób, w tym Bankowy Fundusz Gwarancyjny, który wypłacił klientom 22 mln zł z utraconych lokat. BFG obecnie wstrzymał wypłatę ponad 2 mln zł dla 33 osób. – Pokrzywdzeni będą mogli odzyskać pieniądze po wysłaniu aktu oskarżenia do sądu – twierdzą policjanci. 

„Lewe” kredyty

To nie koniec. Jak twierdzą śledczy, w czerwcu 2019 roku Janina K., Genowefa K. i Krzysztof K. wyłudzili z dwóch banków 10 mln zł – 7 mln zł z Banku Spółdzielczego w Rutce-Tartak i 3 mln zł z Banku Spółdzielczego Rzemiosła w Radomiu. Oba banki miały być wprowadzone w błąd co do rzeczywistej kondycji finansowej BS w Grębowie.

Do obu banków składano nierzetelne sprawozdania finansowe, ich pracownikom przekazywano nieprawdziwe informacje, których celem było wyłudzenie pieniędzy. 

Pracownicy BS w Grębowie podrabiali dokumenty, fałszowali je, zakładali rachunki na fikcyjne i nieżyjące osoby, przelewali pieniądze na rachunkach, wypłacali gotówkę, udzielali sobie kredytów – bez sprawdzenia zdolności kredytowych, bez akceptacji rady nadzorczej oraz bez właściwego ich zabezpieczenia, jak też z zaniżonym oprocentowaniem odsetek.

12 lipca 2019 roku Komisja Nadzoru Finansowego zawiesiła działalność Banku Spółdzielczego w Grębowie, a 3 września 2019 roku Sąd Rejonowy w Rzeszowie ogłosił upadłość banku. Część podejrzanych pracowników przyznała się do winy. – Wszyscy złożyli wyjaśnienia, które weryfikujemy – wyjaśnia Rafał Teluk. 

Do aresztu 

Na wniosek prokuratury, Sąd Rejonowy w Rzeszowie aresztował całą szóstkę na trzy miesiące – do 2 maja 2023 roku. Za kierowanie grupą przestępczą grozi do 10 lat więzienia, za udział w niej – do 5 lat. Za wyrządzenie szkody w obrocie gospodarczym w wielkich rozmiarach (ponad 1 mln zł) grozi z kolei kara do lat 10 pozbawienia wolności.

Śledczy teraz ustalają, gdzie są pieniądze wyłudzone przez pracowników banku. – Sprawa ma charakter rozwojowy – twierdzi Komenda Wojewódzka Policji w Rzeszowie. 

(ram)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama