Szkoła przy al. Rejtana bez miejsc postojowych. „Nie możemy odebrać dzieci”

– Nie możemy odstawić dzieci do szkoły i odebrać ich z niej – skarżą się rodzice, których dzieci uczęszczają do Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 4 przy al. Rejtana. Brakuje miejsc postojowych. Rodziców upomina straż miejska.

 

– Jesteśmy prześladowani – uważa pan Przemysław, nasz Czytelnik. Jego 3-letni syn uczęszcza do przedszkola nr 34, które działa przy ZSO nr 4. Mężczyzna ma trudności z odstawieniem dziecka do szkoły i odebraniem go z niej. 

– Szkoła i przedszkole nie mają własnego parkingu. W najbliższej okolicy są jedynie parkingi osiedlowe, z których nie chcemy korzystać, by nie zabierać miejsc mieszkańcom – zwraca uwagę mężczyzna. 

Zarówno on, jak i pozostali rodzice, parkują nieopodal szkoły, „jednym kołem” na chodniku i ścieżce rowerowej.

– Na dosłownie pięć minut – twierdzi pan Przemysław. – Dodatkowo samochód w żaden sposób nie tamuje oraz nie utrudnia ruchu kołowego oraz pieszych. Ścieżka jest na tyle szeroka, że zmieści się na niej i samochód i przechodzień z wózkiem – dodaje.

Interwencja straży miejskiej

Takie rozwiązanie nie podoba się okolicznym mieszkańcom. O parkujących na ścieżce i chodniku rodzicach zawiadomili straż miejską. 

– Teraz funkcjonariusze przeganiają nas – ubolewa pan Przemysław. – A my oczekujemy jedynie możliwości pozostawienia pojazdów na 5 minut, by zostawić i odebrać nasze pociechy – podkreśla.

Bądź na bieżąco.

Rzeszów News - Google NewsObserwuj nas na Google News!

– Rzeczywiście mamy zgłoszenia od mieszkańców o nieprzepisowym parkowaniu w pobliżu przejścia dla pieszych – potwierdza Marek Kruk, zastępca komendanta rzeszowskiej straży miejskiej.

– Dzwonią do nas mieszkańcy zatroskani o dzieci. Obawiają się oni, że na zastawionym przejściu dla pieszych może się zdarzyć nieszczęście. Dlatego interweniujemy – wyjaśnia Kruk. 

Przyznaje jednak, że rodziców strażnicy przede wszystkim upominają. – Problem z miejscami parkingowymi rzeczywiście jest. Tymczasowo interweniujemy, ale tutaj potrzeba konkretnych rozwiązań – zaznacza Kruk.

Apel do miasta

Pan Przemysław, który zgłosił nam problem, zapowiada zbiórkę podpisów pod wnioskiem do miasta o utworzenie miejsc parkingowych. 

Czy ratusz jest gotowy pomóc? – Oczywiście. Przyjmujemy ten sygnał. Rozważymy różne możliwości i przeanalizujemy możliwości terenowe – zapewnia Artur Gernand z Kancelarii Prezydenta Rzeszowa. – Jeżeli mieszkańcy mają jakieś pomysły, chętnie ich wysłuchamy. Jesteśmy otwarci – przekonuje.

(taz)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama