Zdjęcie: Joanna Bród / Rzeszów News

„Studencie, masz dużo wolnego czasu? Chcesz dorobić? To jest oferta pracy dla Ciebie” – tak Zarząd Transportu Miejskiego w Rzeszowie zachęca do zostania kontrolerem w miejskich autobusach.

Zgłoszenia chętnych przyjmowane są do 18 kwietnia. Przed rozpoczęciem pracy trzeba będzie przejść test i rozmowę kwalifikacyjną. Na etat nie macie co liczyć, to praca na umowę – zlecenie. Czas pracy jest nienormowany, ale ZTM twierdzi, że wynagrodzenie jest w formie „wysokiej prowizji”.

To oznacza, że student zarobi dobre pieniądze pod warunkiem, że skutecznie będzie wyłapywał gapowiczów w miejskich autobusach. Jakie trzeba spełniać wymagania, by być kontrolerem? Mieć wykształcenie minimum średnie, znać przepisy dotyczące cen i kontroli biletów oraz przepisy porządkowe, które są dostępne na stronie ztm.erzeszow.pl.

Jesteś odporny na stres?

Liczą się też predyspozycje osobowościowe. A wśród nich odpowiedzialność, sumienność, dokładność w działaniu, umiejętność pracy w zespole, kultura osobista, gotowość do doskonalenia zawodowego, dbałość o dobrą opinią własną i ZTM. Trzeba być też odpornym na stres.

Ten, kto się zdecyduje, będzie pracował indywidualnie lub w grupie. Do ZTM trzeba złożyć CV, kserokopię dyplomu ukończenia szkoły, oświadczenie, że nie było się skazanym prawomocnym wyrokiem sądu za umyślne przestępstwo ścigane z oskarżenia publicznego lub umyślne przestępstwo skarbowe.

Wymagane jest również podpisane oświadczenie o „pełnej zdolności do czynności prawnych i o korzystaniu z pełni praw publicznych”.

ZTM zapewnia szkolenie przed podjęciem pracy. Dokumenty należy przesyłać na adres ztm@ztm.erzeszow.pl lub składać osobiście w siedzibie ZTM przy ul. Trembeckiego 3 w pokoju nr 32. Na kopercie musi być dopisek „Umowa zlecenia – Kontroler biletów”.

Rekordziści

ZTM szuka chętnych na kontrolerów, bo problem gapowiczów w miejskich autobusach w Rzeszowie jest duży. W ub. r. władze spółki zapowiedziały, że będą dyscyplinować tych, którzy notorycznie jeżdżą bez biletów i nie płacą kar.

Jeżeli ktoś w ciągu roku nie zapłacił co najmniej trzech mandatów, to może się spodziewać wezwania na policję. ZTM wysyła tam wnioski o ukaranie za wykroczenia.

W Rzeszowie codziennie autobusami MPK jeździ ok. 100 tys. osób. W 2013 r. kontrolerzy złapali w autobusach ponad 12,5 tys. osób, które jechały bez biletów. Prawie połowa gapowiczów nie zapłaciła mandatów. Straty ZTM sięgnęły 1,3 mln zł. Rekordziści mają po blisko 50 niezapłaconych mandatów na ponad 10 tys. zł.

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama