Duch Tadeusza Nalepy i zespołu Breakout zawładnie Rzeszowem przez trzy dni już od czwartku (15 września). Będzie mnóstwo koncertów, wspólnego grania, rodzinnych akcentów, a także pojawi się nowy mural Arkadiusza Andrejkowa!

[Not a valid template]

 

Tadeusz Nalepa, którego nazywano „ojcem polskiego bluesa”, wielokrotnie w wywiadach podkreślał, że jest rzeszowianinem. Urodził się w Zgłobniu koło Rzeszowa. Zmarł po długiej chorobie 4 marca 2007 r. Miał 64 lata.

To właśnie pamięci Nalepy jest poświęcony festiwal „Breakout Days”, który ma upamiętniać twórczość oraz postać rzeszowskiego muzyka. Jego sylwetkę, w postaci rzeźby z brązu, od  siedmiu lat możemy podziwiać przy ulicy 3 Maja. Założyciel Breakoutu, „idzie” deptakiem i trzyma w ręce gitarę.

Muzyka zespołu Breakout od lat elektryzuje słuchaczy, a jego nazwa stała się marką rozpoznawalną w wielu krajach. Breakout to także marka, która w Polsce kojarzona jest z Rzeszowem.

W tym roku „Breakout Days” będzie trwał od czwartku (15 września) do soboty (17 września). Rozpocznie się on koncertem lubelskiego wokalisty, autora tekstów, aranżera – Adama Bartosia.

To muzyczne wydarzenie z pewnością spodoba się miłośnikom muzyki inspirowanej bluesem, jazzem, folkiem i rockiem lat 70. ubiegłego wieku.

Taki klimat Bartoś uzyskuje grając na gitarach: akustycznej, elektrycznej i rezofonicznej oraz na harmonijce ustnej. Ponadto, muzyk jest obdarzony głosem o charakterystycznej barwie, potrafi w swoich utworach stworzyć niepowtarzalny muzyczny świat, a standardom nadać osobisty charakter.

Po tej muzycznej uczcie będzie można zostać i skorzystać z nocnego pokazu teledysków.

Oba wydarzenia odbędą się w czwartek (15 września) o godz. 18:00 w kinie Helios (Galeria Rzeszów przy al. Piłsudskiego). Wstęp na bezpłatne zaproszenia do odebrania w Estradzie Rzeszowskiej – ilość miejsc jest ograniczona.

Warsztaty bluesowe

Muzyczne delektowanie się dźwiękami Bartosia będzie można w ten sam dzień kontynuować w klubie festiwalowym – Estrada Caffe (ul. Rynek 26) – od godz. 21:00.

Po lubelskim wokaliście na scenie o godz. 22:00 pojawi się grupa rodem ze Stalowej Woli – Wes Gałczyński & Power Train. Co ich wyróżnia? Typowe amerykańskie brzmienie blues rock i hard rock blues oraz to, że lider zespołu – Wiesław „Wes” Gałczyński – upodobał sobie grę techniką slide na gitarach, które nie zawsze mają sześć strun.

W piątek (16 września) w klubie festiwalowym odbędą się kolejne koncerty od godz. 21:00. Pierwszy na scenie pojawi się rockowy zespół „Pivo” założony w Głogowie w latach 90. Ich specjalność to hendrixowski rock i neogrunge.

Kolejną gwiazdą festiwalu będzie również rockowa grupa – Revolution. Powstała w 2005 roku. Ich muzyka to tradycyjny rock – dużo gitary i często w tradycyjnych brzmieniach, czasem szybciej, czasem wolniej, mocniej lub spokojnie, dlatego jest to muzyka dla każdego. Grupa swoje umiejętności zaprezentują o 22:30.

Festiwal „Breakout Days” zakończy się w sobotę (17 września). Już od godz. 12:00 w budynku Estrady Rzeszowskiej  (ul. Jagiellońska 24) odbędą się warsztaty bluesowe, a po nich odsłonięcie kolejnego muralu niezawodnego portrecisty – Arkadiusza Andrejkowa.

Portret Tadeusza Nalepy

Kolejne dzieło sanockiego artysty powstaje na garażach należących do Estrady Rzeszowskiej. Edwardowi Januszowi, którego postać Andrejkow namalował w czerwcu, będzie towarzyszył Tadeusz Nalepa.

Początkowo w planach było, aby dzieło street art  powstało bez podpinania go pod jakąś imprezę.

Bądź na bieżąco.

Rzeszów News - Google NewsObserwuj nas na Google News!

– Rozmawiając z dyrektorem Estrady doszliśmy do wniosku, że na drugim garażu powinien również widnieć portret osoby związanej z Rzeszowem i tak padło na Nalepę. Później się okazało, że będzie ten festiwal i tak to połączyliśmy – wyjaśnia koncepcję Arkadiusz Andrejkow.

A jakie będzie nowy mural sanockiego artysty? – Dynamiczny, żywiołowy, a tło będzie malowane ekspresyjnie – zapowiada „muralowiec”.

Dzieło Andrejkowa będzie miało trzy metry wysokości i osiem metrów szerokości. Artysta zamierza stworzyć je w przeciągu trzech dni pracując średnio około 5 godzin. Cały mural ma zostać namalowany tylko sprejem, ponieważ w przypadku garażu mamy do czynienia z blachą i tylko taka farba jest odpowiednia. Prawdopodobnie do wykonania tego muralu Andrejkow zużyje ponad 20 puszek farby.

Nowy portret, który powstanie w przestrzeni miejskiej Rzeszowa, będzie utrzymany w kolorystyce czarno-białej, z odcieniami szarości z niewielkimi kolorowymi akcentami. – Skala kolorystyczna będzie wąska – podkreśla Andrejkow.

Najłatwiej artyście będzie oczywiście wykonać portret. Problemów może mu przysporzyć tło, które musi pomalować na jednolity szary kolor.

– Wyzwaniem będą też nuty, które będą dopełniać portret Nalepy oraz pięciolinia. Nie wiem jeszcze, jak to zrobię, aby  ona równolegle schodziła do jednego punktu – zastanawia się artysta.

I choć Andrejkow twierdzi, że nowy mural nie będzie nadzwyczajny, to jednak gdy zobaczyliśmy projekt, to z całą pewnością możemy stwierdzić, że wyjątkowości mu zdecydowanie też nie zabraknie.

Arkadiusz Andrejkow po „muzycznych” inspiracjach ma w planach przerzucić się na teatr.

– Przedstawiłem projekt władz teatru, na którym widnieje Siemaszkowa, a w tle pojawiają się elementy teatralne. Ten mural miałby powstać na magazynie znajdującym się przy teatrze – mówi artysta.

– Chcę zrobić tam mural, ponieważ są tam dobre warunki do malowania, a sam projekt też mi się bardzo podoba, ale zobaczymy jeszcze, czy dostanę na to zgodę – wyjaśnia Andrejkow.

Gwiazdy na Rynku

Gdy rzeszowianie „poczują” mural, to o godz. 18:00 przyjdzie czas na poczucie bluesa w ramach „Rzeszowianie czują bluesa”. To wydarzenie powstało z okazji Polskiego Dnia Bluesa (rocznica urodzin B.B King`a), gdzie wszyscy gitarzyści  ze stolicy Podkarpacia przy pomniku Nalepy będą mogli wspólnie odegrać jedną z najbardziej znanych piosenek zespołu Breakout i Tadeusza Nalepy pt. „Kiedy byłem małym chłopcem”.

Kolejną muzyczną atrakcją będzie Koncert Finałowy na rzeszowskim Rynku. Od godz. 19:00 na scenie pojawią się takie gwiazdy jak: J.J. Band, Małgorzata Ostrowska, Patrycja Markowska, Piotr Nalepa, a towarzyszyć im będzie zespół festiwalowy.

Pierwsza gwiazda wieczornego koncertu – J.J Band – zagwarantuje dawkę dobrego bluesa. Małgorzata Ostrowska to znów zapowiedz dobrego rocka. Patrycja Markowska z kolei jest znana z takich hitów jak „Nawigacja”, „Świat się pomylił” czy „Jeszcze raz”.

Koncert Finałowy na rzeszowskim Rynku zakończy syn Tadeusza Nalepy – Piotr, który swoja muzyczną karierę rozpoczął w 1993 roku u boku ojca. To właśnie on był jednym ze współorganizatorów „Breakout Festiwal”, który odbył się w 2007 roku.

Trzydniową rzeszowską przygodę z Breakout  zakończy afterparty w klubie festiwalowym (Estrada Caffe, Rynek 26) koncertem Blues Perspective Band o 21:30, po którym odbędzie się wspólne jam session.

JOANNA GOŚCIŃSKA

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama