Zdjęcie: Facebook.com / Massive Music

Koncert black metalowego zespołu Marduk ze Szwecji, który w środę 2 maja miał się odbyć w rzeszowskim klubie Life House, ostatecznie odwołany! Organizatorzy są w szoku. „Siła nacisków politycznych oraz urzędów okazała się zbyt duża” – ubolewają. 

Na koncercie, oprócz Marduk, miały zagrać trzy inne zespoły black metalowe – Ragnarok z Norwegii oraz Infernal War i Arkona z Polski. 19 kwietnia przeciwko koncertowi zaczęli protestować rzeszowscy radni PiS, domagając się odwołania imprezy, bo ich zdaniem na koncercie będzie promowana muzyka satanistyczna.

Organizatorem koncertu była znana agencja koncertowa Massive Music, która zorganizowała trasę koncertową Marduka po całej Europie. Koncert Marduk w Rzeszowie miał być jednym z dwóch w Polsce. 1 maja szwedzka grupa zagrała w Poznaniu. Właściciele Life House zapewniali, że pomimo politycznych nacisków, koncertu nie odwołają. 

„Nieznany” sprawca wyciął rurę

To, co się wydarzyło w środę w dniu koncertu, przeszło jakiekolwiek wyobrażenia organizatorów. Agencja Massive Music na swoim Facebooku poinformowała, że „wydarzyła się rzecz niespotykana”, bo koncert ostatecznie musiał zostać odwołany. 

„Od początku ogłoszenia koncertu Marduk w Rzeszowie były wywierane na nas i na klub naciski, żeby ten koncert odwołać. Sytuacja zdecydowanie nasiliła się wczoraj i dziś” – czytamy na Facebooku Massive Music. 

Agencja poinformowała, że w dniu koncertu w klubie była kontrola policji, straży pożarnej oraz sanepidu. „Nieznany” sprawca we wtorek włamał się do Life House, wyciął część rury z wodomierzem, odcinając klub od bieżącej wody. Sanepidowi wystarczyło to do wstrzymania działalności klubu do czasu przywrócenia w klubie wody bieżącej.

Zdjęcie: Facebook.com / Massive Music

„Przypadek? Klub zrobił wszystko, aby koncert się odbył (zamówił przenośne toalety, umywalki, zbiornik przeciwpożarowy, a nawet na wszelki wypadek agregat prądotwórczy). Niestety, siła nacisków politycznych oraz urzędów okazała się zbyt duża” – ubolewa Massive Music.

Niespotykana liczba kontroli 

Agencja musiała odwołać koncert, mimo, że cztery zespoły przyjechały do Rzeszowa, a scena była już gotowa. „Nigdy w naszej historii nie było takiego natężenia nacisków, pism od adwokatów i kontroli” – twierdzą organizatorzy odwołanego koncertu. 

Dodają, że nie byli w stanie przenieść koncertu do innego miejsca, ponieważ kontrole rozpoczęły się dopiero w dniu imprezy, a inne rzeszowskie kluby nie podjęły rozmów z organizatorami lub bały się ryzyka. 

„Zakupione bilety kolekcjonerskie można zwracać w punktach sprzedaży. Bilety z sieci Eventim będzie można zwracać po długim weekendzie, jak tylko zostanie przyjęta dyspozycję zwrotu” – dodaje agencja Massive Music.

Odwołanie koncertu potwierdził również sam klub. „Nasze oświadczenie w tej sprawie zamieścimy po długim weekendzie” – zapowiedział na Facebooku Life House. 

„Ubeckie metody”

Odwołanie koncertu komentują już politycy. Marcin Deręgowski, rzeszowski radny Platformy Obywatelskiej, na Facebooku napisał, że „bezprecedensowe uruchomienie służb państwowych przywołuje najgorsze lata komunizmu”. „Cytując klasyka – to były ubeckie metody” – uważa Deręgowski.

„Jak ktoś myślał, że go „dobra zmiana” nie doświadczy to się mylił. Jak ktoś słyszał, że za komuny była cenzura, to ma ją dziś w swoim mieście” – twierdzi Marcin Deręgowski. Obawia się, że po odwołaniu koncertu „przebieranych satanistów”, jutro komuś się nie spodobają koncerty w Vinylu, wygląd Michała Szpaka, czy sztuka alternatywna podczas wystaw. 

„Zabierają Nam/Wam wolność małą łyżeczką tak, by w końcu obudzić się w zniewolonym ich ideologią kraju. Nasze wolności zagwarantowane w Konstytucji zostały ewidentnie złamane” – uważa radny Deręgowski. 

Na koniec dodał, że w sprawie odwołanego koncertu Marduk „nie ma przypadku i tu nie ma anonimowych osób”.

Zdjęcie: Facebook.com / Massive Music

(ram)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama