Zdjęcie: OSP Polańczyk / Facebook
Reklama

W sobotni wieczór mężczyzna miał spaść ze skarpy na Wyspie Skalistej. Jak donosi Polskie Radio Rzeszów, prawdopodobnie chciał skoczyć do wody, by się ochłodzić. Do tej pory go nie odnaleziono.

Na ten moment, mężczyzny szuka zarówno WOPR, policja, okoliczne zastępy PSP i OSP, a nawet strażacy z Rzeszowa.

Spadł ze skarpy

Jak podaje Polskie Radio Rzeszów, po godz. 19, mężczyzna miał spaść z urwiska na Wyspie Skalistej. Był z żoną na kajakach i przechadzając się po wyspie, na jej oczach spadł ze skarpy. Jest także duże prawdopodobieństwo, że uderzył w coś głową i stracił przytomność.

Zgłoszenie postawiło służby na nogi. Natychmiast zaczęto organizować poszukiwanie.

Zdjęcie: OSP Polańczyk / Facebook

Pomoc rybaków

Prawdopodobnie mężczyzna został już zlokalizowany przez pobliskich wędkarzy. Ci z pomocą kamery wędkarskiej mieli znaleźć jego ciało ok. 20 metrów pod powierzchnią wody..

Służby wraz z nurkami usiłowali znaleźć i wydostać poszukiwanego, jednak póki co bezowocnie. Szybko zapadający zmrok, po czterech godzinach wykańczających prac, uniemożliwił prowadzenie dalszych działań.

Reklama
Zdjęcie: OSP Polańczyk / Facebook

Wznowienie poszukiwań

W niedzielę rano służby ponownie rozpoczęły akcję poszukiwawczą. Tym razem z pomocą przyjdzie sonar, który trafi na Jezioro Solińskie aż z Rzeszowa.

W działania zaangażowane są m.in.:

  • OSP KSRG Polańczyk
  • Bieszczadzkie Pogotowie Ratunkowe SP ZOZ w Sanoku
  • Bieszczadzkie WOPR
  • Podkarpacka Policja Posterunek Polańczyk
  • KP PSP Lesko
  • KP PSP Sanok
  • KP PSP Przemyśl
Zdjęcie: OSP Polańczyk / Facebook

AKTUALIZACJA

Jak podaje Polskie Radio Rzeszów, ciało mężczyzny zostało odnalezione ok. godz. 13:45.

(oprac. MK)

Czytaj więcej:

Żwirownia ponownie zamknięta. ROSiR apeluje o ostrożność

Czytasz Rzeszów News? Twoje wsparcie pozwoli nam działać sprawniej.

 

Reklama