Zdjęcie ilustracyjne: Rzeszów News
Reklama

Uniwersytecki Szpital Kliniczny im. Fryderyka Chopina w Rzeszowie stanowczo dementuje fałszywe informacje, jakoby pacjentka w ciąży miała zostać odesłana „z kwitkiem”. Warto pamiętać, że Rzeszów jest jednym z obszarów zainteresowania rosyjskich trolli internetowych, których celem jest skłócanie społeczeństwa, sianie chaosu i podważanie zaufania do instytucji publicznych.

Dyrekcja Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego odniosła się do krążących w sieci pogłosek w specjalnym komunikacie.

Szpital: „Nie zdarzają się sytuacje odsyłania pacjentek”

– W związku z pojawiającymi się w mediach społecznościowych nieprawdziwymi informacjami dotyczącymi funkcjonowania Oddziału Położniczo-Ginekologicznego w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym im. Fryderyka Chopina w Rzeszowie, pragniemy stanowczo je zdementować.

– Nasz oddział działa w pełnej gotowości, a wszystkie pacjentki zgłaszające się do porodu są z należytą starannością przyjmowane i otaczane profesjonalną opieką. Nie zdarzają się sytuacje odsyłania pacjentek „z kwitkiem” z powodu braku miejsc – wręcz przeciwnie, dokładamy wszelkich starań, aby każda przyszła Mama czuła się u nas bezpiecznie i komfortowo – zapewnia szpital.

Szpital zaprasza wszystkie pacjentki do korzystania ze swoich usług i kontaktu z personelem, który służy pomocą 24 godziny na dobę – dodaje dyrekcja.

Inspiracja prawdziwymi problemami z Leska

W tle tej narracji mogą stać realne kłopoty szpitala w Lesku, gdzie działalność porodówki od lipca została zawieszona z powodu zadłużenia i braku neonatologów.

Jednak Rzeszów nie ma takich problemów – porodówki pracują normalnie. Właśnie takie kontrasty rosyjska propaganda wykorzystuje, aby wywoływać poczucie zagrożenia, podkopywać wiarygodność instytucji.

Przemyślany cel, rodzaj inspiracji i sposób dystrybucji informacji (post wstawiła osoba z profilem bez zdjęć, mało aktywna, z niewielką liczba znajomych) wskazują na cechy charakterystyczne rosyjskiej propagandy, a nie sztubacki żart. 

Fake newsy o Rzeszowie: Jasionka i… masło

Rzeszów już wcześniej stawał się bohaterem absurdalnych, groźnych w skutkach narracji.

Jednym z przykładów był powtarzany rok temu w mediach społecznościowych fake news, że Port Lotniczy Rzeszów-Jasionka im. Rodziny Ulmów znajduje się „w całości pod kontrolą USA”. To klasyczna narracja Kremla: obecność wojsk NATO, realnie zwiększająca bezpieczeństwo Polski, przedstawiana była jako „utrata suwerenności”.

Reklama

Inny przykład to spreparowane maile wysyłane do rzeszowskich redakcji. Rzeszów News w lipcu 2024 r. otrzymał kilka razy wiadomość, w której anonimowy autor twierdził, że Ukraińcy „wykupują całe masło w promocji” w rzeszowskich sklepach.

Mail był skonstruowany tak, aby wywołać emocje i zasugerować dziennikarzom podjęcie zagadnienia, ale bez podania weryfikowalnych informacji. Tego typu fałszywe historie mają prosty cel: budować niechęć wobec uchodźców i napuszczać Polaków na Ukraińców.

Rzeszów i Polska na propagandowej wojnie

Rzeszów, jako miasto kluczowe dla wsparcia Ukrainy, podobnie jak cala Polska, pozostaje na celowniku Kremla.

Dlatego każdy fake news – czy to o porodówce, lotnisku czy „maśle z promocji” – mogą być elementem szerszej, zorganizowanej kampanii dezinformacyjnej. Często do zbudowania emocjonalnej narracji wykorzystywane są bieżące wydarzenia, np. problemy porodówki w Lesku.   

Jako redakcja portalu informacyjnego obserwujemy stale aktywność kont na Facebooku, ze znikomą liczbą znajomych, które stają są niezwykle aktywnie tylko pod jednym rodzajem wpisów – dotyczących mieszkańców Ukrainy.     

Mechanizm rosyjskiej propagandy

Jak wskazywaliśmy niegdyś w artykule „Trolle Putina zainteresowały się Rzeszowem. Naciskały na rzeszowskich dziennikarzy, żeby zniechęcić do Ukraińców”, rosyjskie działania dezinformacyjne działają według powtarzalnych schematów:

  • straszenie – podsycanie obaw o bezpieczeństwo i przyszłość
  • budowanie podziałów społecznych – tworzenie konfliktu Polacy–Ukraińcy,
  • eskalowanie sporów politycznych – podgrzewanie antagonizmów między wyborcami
  • generowanie chaosu – uderzanie w zaufanie do instytucji publicznych i oficjalnych mediów.   

(mob)

Czytaj więcej: 

Karambol. Cztery samochody zderzyły się na drodze krajowej nr 94

Czytasz Rzeszów News? Twoje wsparcie pozwoli nam działać sprawniej.

 

Reklama