Fot. Ewa Szyfner / Rzeszów News. Na zdjęciu widok na Rzeszów z Matysówki

Inspiracje były różne – górskie, w „porozumieniu” ze świętymi, alpinistami i pilotami, ale ostatecznie się udało. Rada Miasta zatwierdziła nowe nazwy ulic w Matysówce i Miłocinie, które od 1 stycznia 2019 roku będą częścią Rzeszowa.

Włączenie części Miłocina z gminy Głogów Małopolski i Matysówki z gminy Tyczyn do Rzeszowa oznacza, że w przyszłym roku stolica Podkarpacia będzie miała nowe osiedla i nowe ulice, którym trzeba nadać nazwy. O to zadbali we wtorek miejscy radni.

Swoją decyzję podjęli w oparciu o głosy mieszkańców obu sołectw oraz uchwały rad gmin, z których pochodzą obie miejscowości. I tak w Miłocinie swoje przedłużenie znajdzie ul. Warszawska. Ponadto, pojawią się takie ulice jak: Myśliwska, św. Huberta, Bażantowa i Łowiecka. 

Z kolei Matysówka będzie miała ulice: Matysowską, Skalistą, Wichrową, Jerzego Kukuczki, św. Rity, Wierchową, Wacława Nycza, Nowe Wzgórze, Pienińską, Boczną, Alpejską, Górską, św. Walentego, św. Rocha i Rodzinną.

Zanim jednak radni przeszli do głosowania wywiązała się dyskusja, którą zapoczątkował Witold Walawender z Rozwoju Rzeszowa. Zaproponował, by powstała doraźna komisja ds. nazw ulic. – Marek Czarnota [śp. wytrawny znawca historii Rzeszowa – przyp. red.] wydał biuletyn proponowanych nazw ulic, ale my dziś z tego nie korzystamy – zauważył Walawender.

Bądź na bieżąco.

Rzeszów News - Google NewsObserwuj nas na Google News!

Dla Andrzeja Deca (PO), przewodniczącego Rady Miasta, niezrozumiałe było to, że decyzję o nadaniu nazw ulic trzeba podejmować w takim pośpiechu – uchwały w porządku obrad pojawiły się dopiero w poniedziałek po południu. – Mamy długą listę patronów ulic, którzy czekają w kolejności, a my poszukując kilkanaście ulic do nadania nazwy, oddajemy nasze uprawnienia radom sołeckim – mówił Andrzej Dec.

Marcin Stopa, sekretarz miasta Rzeszowa, tłumaczył, że już tradycją jest, iż nazwy ulic wskazują mieszkańcy terenów przyłączonych. Ostatecznie w przypadku Miłocina 17 radnych zagłosowało „za”, a Andrzej Dec wstrzymał się od głosu. W przypadku Matysówki wszyscy byli jednomyślni.

(jg)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama