W Urzędzie Marszałkowskim w Rzeszowie podpisano umowę o współpracy promocyjnej między władzami samorządowymi województwa a drużyną siatkarską Asseco Resovia.

[Not a valid template]

 

Spotkanie w urzędzie zwołano w samo południe. Najpierw podpisano symboliczną umowę. Ze strony urzędu zrobili to Władysław Ortyl, marszałek, oraz wicemarszałek Wojciech Buczak. Z kolei Asseco Resovię reprezentował Bartosz Górski, wiceprezes klubu oraz Andrzej Kowal, trener drużyny.

– Na mocy tej umowy, klub uroczyście podda się chyba zobowiązaniu, że będzie wygrywał wszystkie mecze – mówił Władysław Ortyl. – A jeżeli już nie, to przynajmniej, żeby się bardzo solidnie starał.

Nieco później nastąpiło podpisanie faktycznej umowy. Obowiązuje ona w tym roku. Urząd Marszałkowski za promocję województwa zapłacił Asseco Resovii 400 tys. zł. W zamian m.in. logo Podkarpacia będzie na koszulkach siatkarzy, bandach podczas spotkań. Urząd może też wykorzystywać wizerunek siatkarzy.

– Myślę, że obie strony są zadowolone z tej umowy – powiedział Bartosz Górski. – My oczywiście, aby prowadzić profesjonalną drużynę, potrzebujemy funduszy. Województwo z kolei chce się promować, a te sukcesy sportowe i wizerunkowe, osiągane przez Asseco Resovię, są bardzo wymierne.

Przypomniał też, że klub ma w sumie 36 sponsorów, ale to Urząd Marszałkowski jest jednym z najważniejszych.

Bądź na bieżąco.

Rzeszów News - Google NewsObserwuj nas na Google News!

– Z naszych raportów marketingowych wynika, że inwestycja w sport jest bardzo korzystna – dodał Górski. – Jest 6-7 razy skuteczniejsza od tradycyjnych form reklamy. Jednak oprócz tych danych liczbowych, są jeszcze wartości, które ciężko policzyć. To jest to zadowolenie kibiców, ten entuzjazm. To jest to, co widzimy na każdym meczu w Rzeszowie, ale też to, co ze zdwojoną siłą widać było w Berlinie.

I właśnie za to wsparcie, podczas finałowego turnieju w stolicy Niemiec, kibicom podziękowali później także siatkarze: Łukasz Perłowski i Krzysztof Ignaczak.

– W Berlinie czuliśmy się komfortowo – mówił Łukasz Perłowski. – Tak jak byśmy grali u siebie w Rzeszowie. Kibice dali nam kopa i udało się nam osiągnąć taki duży sukces.

Teraz przed Asseco Resovią walka o zdobycie mistrzostwa Polski i Pucharu Polski. – Drugie miejsce w Lidze Mistrzów jest prestiżowe, ale to nie jest pierwsze miejsce. Do wygrania mamy jeszcze wszystko – mówił trener Andrzej Kowal.

Oprócz umowy z Asseco Resovia, urząd marszałkowski podpisał podobną z żużlowym klubem Speedway Stal Rzeszów.

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama