fot. BiOSG
Reklama

Patrol Straży Granicznej z Stuposian zatrzymał czworo obywateli Ukrainy w ukraińskim busie. Dwóch mężczyzn nielegalnie przekroczyło granicę, a kobieta z mężczyzną przyjechali ich odebrać i przewieźć dalej. Wszyscy zostali zatrzymani w nocy z wtorku na środę na granicy polsko-ukraińskiej.

Funkcjonariusze z bieszczadzkiej placówki patrolowali granicę, używając nowoczesnych urządzeń. Zwrócili uwagę na ukraiński bus, który jeździł w okolicach przygranicznych miejscowości. Zatrzymano go do kontroli. 

Dwóch bez dokumentów, dwóch legalnie

W busie podróżowało czworo obywateli Ukrainy. Dwóch mężczyzn nie miało dokumentów uprawniających do pobytu w Polsce – nielegalnie przekroczyli granicę. Kobieta i mężczyzna kilkadziesiąt minut wcześniej wjechali legalnie przez przejście graniczne w Krościenku.

Jak się okazało, ta dwójka przyjechała w rejon granicy specjalnie po swoich znajomych. Planowali przewieźć ich dalej w kierunku Słowacji. To była zorganizowana akcja pomocy w przemycie ludzi.

fot. BiOSG

Przygotowani na wędrówkę przez góry

Dwóch mężczyzn, którzy nielegalnie dostali się do Polski, było doskonale przygotowanych na trudną trasę przez Bieszczady.

Reklama

– Mieli ubrania oraz środki do nawigacji. Strażnicy graniczni dokładnie określili miejsce nielegalnego przekroczenia – mówi por. SG Piotr Zakielarz, rzecznik prasowy Komendanta Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej.

Wszyscy przyznali się

Zatrzymani usłyszeli zarzuty. Dwóch, którzy nielegalnie dostali się do Polski, odpowie za nielegalne przekroczenie granicy. Kobieta i mężczyzna, którzy przyjechali po nich, za pomocnictwo w nielegalnym procederze.

Wszyscy przyznali się do zarzucanych czynów i dobrowolnie poddali się karze 4 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata. Zostali już odesłani z powrotem na Ukrainę.

(red.)

Czytaj więcej:

Kolej inwestuje w Bieszczadach. Będą kolejne udogodnienia dla pasażerów

Czytasz Rzeszów News? Twoje wsparcie pozwoli nam działać sprawniej.

 

Reklama