Zainstalowanie tzw. zdalnego pulpitu w telefonie może się dla was skończyć utratą pieniędzy. W Rzeszowie już kilka osób w taki sposób zostało oszukanych.
Nie tak dawno informowaliśmy, że rzeszowska policja prowadzi postępowanie dotyczące wyłudzania pieniędzy na BLIK-a. Jest kilkaset osób poszkodowanych, aresztowano dwóch Ukraińców, którzy w ekspresowym tempie wybierali pieniądze z bankomatów na terenie Rzeszowie, gdy oszuści zdołali przejąć internetową bankowość.
Teraz policja notuje kolejne oszustwa, do których wykorzystywane są aplikacje internetowe banków. W ostatnich dniach funkcjonariusze z komendy w Rzeszowie zostali poinformowani o kilku takich przypadkach. Oszuści dzwonią do nas i podają się za pracownika banku. Cel? Zdobyć dostęp do naszego rachunku bankowego.
– Rozmowę prowadzą tak, aby pokrzywdzeni mieli wrażenie, że faktycznie rozmawiają z przedstawicielem banku. Oszuści informują, że rozmowa jest rejestrowana, proszą o podanie swoich danych w celu ich weryfikacji – wyjaśnia nadkom. Adam Szeląg, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie.
Wyłudzili kilkaset tysięcy złotych
Oszuści pytają o aktywność na koncie, np. wnioskowanie o pożyczkę, ewentualne zagubienie karty bankomatowej lub dowodu osobistego. Następnie informują o rzekomej próbie włamania na konto i zaciągnięciu pożyczki na dane właściciela rachunku.
Kolejnym krokiem jest prośba o zainstalowania aplikacji umożliwiającej zdalny dostęp do komputera lub telefonu, tzw. zdalnego pulpitu. Ma to umożliwić zweryfikowanie i zablokowanie potencjalnych nielegalnych operacji na rachunku.
– W rzeczywistości, po aktywowaniu aplikacji, oszuści uzyskują dostęp do konta, co kończy się wyprowadzeniem zgromadzonych na nim pieniędzy oraz zaciągnięciem pożyczki. W ten sposób pokrzywdzeni tracą zazwyczaj znaczne kwoty – twierdzą rzeszowscy policjanci.
W podobny sposób, wykorzystując zdalny pulpit, mogą działać oszuści podszywający się pod przedstawicieli portali inwestycyjnych. Proponują pośrednictwo w korzystnym zainwestowaniu oszczędności. Po uzyskaniu dostępu do rachunku, kończy się to utratą pieniędzy. Policjanci prowadzą już kilkanaście tego typu postępowań.
– Straty pokrzywdzonych sięgają kilkuset tysięcy złotych – informuje nadkom. Szeląg.
Nie klikaj, rozłącz się!
Policjanci apelują o ostrożność. Uważajcie na podejrzane formularze logowania, czy podsyłane linki wymuszające podanie danych umożliwiających dostęp do kont. Najskuteczniejszą, najprostszą i najbardziej zalecaną metodą, która uchroni nas przed utratą pieniędzy jest dodatkowa weryfikacja.
Nie dzwońce na numer wskazany przez rozmówcę, nie otwierajcie linków, które ktoś wam wysyła w trakcie rozmowy telefonicznej. Najlepiej się rozłączyć i zadzwonić na numer infolinii banku lub do pracowników placówki. Korzystajcie z autoryzowanych stron banków lub dedykowanych aplikacji.
(ram)
redakcja@rzeszow-news.pl