Nic na to nie zapowiadało, ale po wschodzie słońca Tatry pokazały się w całej swojej okazałości. „Już wiedziałem, że nie zrywałem się o świcie na darmo” – napisał Witold Ochał. W sobotni poranek z aparatem pojawił się w Wiśniowej, Szkodnej i Zagorzycach w powiecie ropczycko-sędziszowskim.
Bądź na bieżąco.
Obserwuj nas na Instagramie!
redakcja@rzeszow-news.pl
Reklama