– To namiastka domu – tak o pokoju dla rodzin mówi Andrzej Kwiatkowski, dyrektor Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Rzeszowie.
Od ponad dwóch tygodni na oddziale paliatywno-hospicyjnym, gdzie znajduje się 25 łóżek w Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego przy ul. Poniatowskiego w Rzeszowie funkcjonuje pokój dla rodzin. – To namiastka domu. Pacjenci mogą spotkać się ze swoją rodziną w ostatnich chwilach – wyjaśnia Andrzej Kwiatkowski, dyrektor WSPR w Rzeszowie.
– Chcieliśmy stworzyć miejsce, gdzie choć trochę będzie można złagodzić stres związany z chorobą. Rodziny chorych tą inicjatywą są pozytywnie zaskoczone – twierdzi Kwiatkowski.
Pokój przypomina taki, jak mamy we własnych domach. Znajduje się w nim kanapa, krzesła, stolik przyciemniana lampka. Pomieszczenie jest dostępne dla pacjentów i ich rodzin w trakcie wizyt. W pokoju odbywają się także rozmowy z psychologami, którzy nierzadko są zmuszeni do przezywania złych informacji.
Pokój powstał dzięki Marcie i Mariuszowi Półtorakom, właścicielom Millenium Hall, którzy przekazali pieniądze na stworzenie pomieszczenia. – Państwo Półtorakowie byli jedynymi właścicielami firmy, którzy odpowiedzieli na naszą prośbę związaną ze współfinansowaniem pokoju dla rodzin w naszym pogotowiu – mówi Andrzej Kwiatkowski.
(jg)
redakcja@rzeszow-news.pl
Reklama