Park na os. Zalesie nie jest w najlepszej kondycji, na co zwrócił uwagę Tadeusz Ferenc, prezydent Rzeszowa. Miasto chce przejąć cały teren.
– Jest bardzo brzydko w parku na os. Zalesie – okropne alejki, obeschnięta trwa – mówi Tadeusz Ferenc i polecił swoim pracownikom wysłać pismo do kanclerza Uniwersytetu Rzeszowskiego z propozycją przejęcia terenu. – Nie stać ich na utrzymanie parku – argumentował prezydent.
W ub. r. o to, aby coś zrobić z parkiem na os. Zalesie, apelowała także jedna z Czytelniczek Rzeszów News. – Chcielibyśmy, aby ktoś się tym parkiem zajął, aby pojawiły się w nim ławki, nowe alejki, aby to miejsce było zielonym terenem rekreacyjnym dla mieszkańców, bo takiego potrzebujemy – mówiła rozżalona.
Wówczas na zmiany nie było co liczyć, bo UR zapowiedział jedynie wycinkę kilku drzew. W tym roku jest podobnie.
Przypomnijmy, park przy ul. Wieniawskiego na os. Zalesie należy do UR i nie ma statusu „terenu publicznego”, ale jest on udostępniany mieszkańcom. Kilka lat temu w parku powstał również na prośbę rzeszowian plac zabaw, który należy do miasta.
Czy zatem ratuszowi uda się przejąć cały zielony teren na os. Zalesiu i stworzyć park z prawdziwego zdarzenia? UR na taką propozycję nie mówi „nie”. – Jesteśmy otwarci na propozycje – mówi Maciej Ulita, rzecznik UR.
(jg)
redakcja@rzeszow-news.pl