214 mln zł – to środki, które za sprawą racjonalnego zarządzania firmą Zarząd MPEC Rzeszów wygospodarował i wydał na budowę oraz modernizację infrastruktury ciepłowniczej na terenie miasta w ciągu ostatnich ośmiu lat. To nie tylko liczby, a przede wszystkim realna poprawa życia mieszkańców. Mowa o dostarczaniu systemowego ciepła, niwelowaniu zjawiska smogu, pozbywaniu się niebezpiecznych piecyków gazowych czy edukacji dzieci.

Pandemia koronawirusa wpłynęła na funkcjonowanie samorządów, podmiotów miejskich oraz spółek komunalnych. Pojawiły się większe procedury bezpieczeństwa, a równocześnie plany oszczędzania. Na ten drugi krok nie musiało decydować się Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej w Rzeszowie, które od lat uchodzi za dojrzałą strukturę.

Silna pozycja, dobre zaplecze finansowe oraz świetna kadra pracowników pozwoliły uniknąć kłopotów. – MPEC Rzeszów to firma, która mało mówi, a dużo robi – tłumaczy prezes Lesław Bącal. Te słowa rzeczywiście wpisują się w filozofię spółki, która od wielu lat dba o cieplne bezpieczeństwo mieszkańców Rzeszowa. W jaki sposób?

Olbrzymie inwestycje

W latach 2013-2020 spółka przeznaczyła bagatela 214 mln zł na zadania z zakresu budowy i modernizacji infrastruktury cieplnej w mieście. Tak duży zakres wydatków nie byłby możliwy, gdyby nie środki finansowe, które MPEC Rzeszów pozyskał z programów operacyjnych współfinansowanych z Unii Europejskiej. Sumaryczna wartość brutto realizowanych projektów inwestycyjnych współfinansowanych ze środków UE to zawrotna kwota 150,3 mln zł.

Tablice informacyjne identyfikujące zrealizowane projekty inwestycyjne na które pozyskano środki finansowe z programów operacyjnych współfinansowanych ze środków Unii Europejskiej

Fundusze przeznaczone zostały m. in. na poprawę bezpieczeństwa, a także komfortu życia mieszkańców. – Dziś nie zdarzają się sytuację, jak miało to miejsce jeszcze kilka dekad temu, kiedy odbiorcy odczuwali brak ciepła czy ciepłej wody.

Obecnie dysponujemy nowoczesną technologią oraz łącznie ponad 255 km sieci – informuje Lesław Bącal. Wspomniana kwota 214 mln zł pozwoliła w ostatnich latach m. in. na wybudowanie 90 km sieci ciepłowniczej, podłączenie do miejskiego systemu ciepła 283 budynków czy zainstalowanie 623 nowych indywidualnych węzłów. To zagadnienia czysto techniczne.

Budowa sieci ciepłowniczej wraz z przyłączami w rejonie ul. Błogosławionej Karoliny
Jak jednak przekładają się one bezpośrednio na mieszkańców?

Pierwsza kwestia to wygoda i bezpieczeństwo. Budynek podpięty do systemowego ciepła ogrzewany jest bez potrzeby angażowania jego właściciela. Dzięki temu w mieszkaniu nie trzeba posiadać urządzeń grzewczych i zajmować się ich naprawą czy serwisem. W efekcie to komfort, o którym pomarzyć mogą osoby m. in. ogrzewające domy za pomocą tradycyjnych kotłów węglowych czy posiadacze niebezpiecznych piecyków gazowych służących przygotowaniu ciepłej wody użytkowej w budynkach.

Węzeł cieplny czyli zespół urządzeń łączących sieć cieplną znajdującą się na zewnątrz obiektu zaopatrzenia w ciepło z instalacją wewnętrzną obiektu

Inwestycje MPEC Rzeszów stały się synonimem walki o czystsze powietrze. Za sprawą miejskiego ciepła likwidowane są kotłownie i piece węglowe, zmniejszona zostaje emisja pyłów m.in. PM 2,5 i PM10, a w efekcie następuje poprawa jakości powietrza (ograniczenie smogu). W misję spółki wpisany jest jeszcze jeden ważny aspekt – edukacja.

Firma od lat prowadzi w rzeszowskich podstawówkach oświatową inicjatywę „Lekcja ciepła”. Zajęcia rozwijają świadomość ekologiczną wśród dzieci i uczą odpowiedzialnego korzystania z energii poprzez zabawę przy pomocy doświadczeń i eksperymentów. We współpracy udział wzięło już ponad 30 rzeszowskich szkół.

Lekcja ciepła w Szkole Podstawowej nr 22 z Oddziałami Integracyjnymi im. Jarosława Iwaszkiewicza w Rzeszowie

Co więcej, MPEC edukuje także osoby dorosłe, które często mają dylematy dotyczące likwidowania tzw. kopciuchów. – Pokazujemy możliwości wymiany źródeł ciepła. Uświadamiamy mieszkańców – słyszymy.

Wszystkie proekologiczne działania oraz rozwój technologiczny pozwalają spółce wpisywać się w koncepcję miasta inteligentnego, tzw. modelu smart city. Obserwujemy to na etapie rozwiązań stawiających na niezawodność i bezpieczeństwo dostaw ciepła m. in. stałego monitorowania parametrów systemu ciepłowniczego, działającej już od 25 lat telemetrii, stosowania rurociągów ciepłowniczych z instalacją alarmową pozwalającą nie tylko na wczesne wykrywanie, ale i precyzyjną lokalizację miejsca awarii, zdalnego odczytu ciepła i wspomnianej ,,zielonej” edukacji.

Nie wciskamy hamulca

 – Jaką bylibyśmy firmą, mówiąc jedynie o sukcesach, a nie planując przyszłości – uśmiecha się Lesław Bącal. Przekaz spółki jest jasny: odpowiedzialna struktura ma projekt działań. W MPEC-u główny cel na najbliższe lata to dalsza rozbudowa sieci ciepłowniczych. Mowa o nowych przyłączach i węzłach cieplnych m. in. w kierunku Pobitna, Zwięczycy, Przybyszówki czy Słociny. Do tego dochodzi wymiana wyeksploatowanych nieefektywnych odcinków sieci wykonanych w technologii tradycyjnej oraz instalowanie modułów węzłowych służących przygotowaniu ciepłej wody użytkowej w budynkach, w których likwidowane są piecyki gazowe.

Przełożenie magistrali ciepłowniczej – ul. Ciepłownicza

W tym kontekście atutem jest funkcjonowanie w mieście systemu według tzw. układu pierścieniowego sieci (dwustronnego zasilania osiedli). Gwarantuje on mieszkańcom nieprzerwane dostawy ciepła nawet w przypadku awarii danego odcinka sieci. To innowacja i na tyle rozwinięty mechanizm, którego Rzeszowowi mogą pozazdrościć największe aglomeracje w Polsce. – Nie oglądamy się za siebie, idziemy na przód, szczególnie że czeka nas w przyszłości sporo pracy – powtarzają władze spółki. To nie tylko odważne zapowiedzi, ale swoiste credo, które przyświeca MPEC-owi od wielu lat. O dalszych efektach pracy firma będzie informować na bieżąco.

Rzeszowskie przedsiębiorstwo zajęło wysokie, 51. miejsce w rankingu Złotej Setki Firm Podkarpacia za 2020 r. To najwyższa pozycja wśród komunalnych spółek stolicy Podkarpacia.

Reklama