Błyskawiczna odpowiedź na apel Marcina Warchoła o wsparciu jego kandydatury na prezydenta Rzeszowa przez rzeszowskie środowisko sportowe. Pierwsi chętni już są.
– Odpowiedź przyszła w ciągu kilkunastu godzin – cieszył się we wtorek w południe na rzeszowskich bulwarach Marcin Warchoł.
W poniedziałek późnym popołudniem zaapelował on do ludzi rzeszowskiego sportu, by udzielili mu poparcia w wyborach na prezydenta Rzeszowa, które mają się odbyć 9 maja. Warchoł w apelu zapewnił, że będzie stawiał na sport i rekreację.
Wiceminister sprawiedliwości obiecał, że jak zostanie prezydentem, to miasto wybuduje wodny park rozrywki na bulwarach, aquapark, Podkarpackie Centrum Lekkiej Atletyki, stworzy plaże miejskie i zajmie się budową kolejnych ścieżek rowerowych.
Kto wspiera Marcina Warchoła?
W program Marcina Warchoła uwierzyły najważniejsze osoby rzeszowskiego sportu. We wtorek razem z nim pojawiły się na bulwarach. Przyszli m.in. Krzysztof Ignaczak, były siatkarz Asseco Resovii oraz Brygida Sakowska-Kamińska, wielokrotna mistrzyni świata w akrobatyce sportowej, trenerka w Klubie Akrobatyki Sportowej w Rzeszowie.
„Plan sportowy dla Rzeszowa” w wydaniu Marcina Warchoła poparli także Jan Domarski, strzelec gola w legendarnym meczu na Wembley z 17 października 1973 roku, w którym Polska zremisowała z Anglią 1:1, a także Szymon Grabowski, były trener Resovii, który w 2020 roku, po 26 latach, wprowadził drużynę na zaplecze piłkarskiej ekstraklasy.
Marcin Warchoł do swojego planu przekonał również prof. Stanisława Zaborniaka z Uniwersytetu Rzeszowskiego, w przeszłości piłkarza i lekkoatletę, dziś także działacza Resovii; Marka Pieniążka, wiceprezesa klubu siatkarek Developres Rzeszów, oraz Henryka Rożka, trenera koordynatora w Podkarpackim Związku Piłki Nożnej.
– To ambasadorowie rzeszowskiego sportu, jego przyjaciele, którzy chcą działać i rozwijać sport w mieście. Startuję w wyborach, żeby uczyć od tych sław sportu – mówił Marcin Warchoł.
Bądź na bieżąco.
Obserwuj nas na Google News!Kontynuować misję Ferenca
Brygida Sakowska-Kamińska mówiła, że w Rzeszowie brakuje szkoły mistrzostwa sportowego, która skupiałaby najlepszych zawodników z wielu dyscyplin. – Szkoły, które mamy, ukierunkowane są pod określone kluby sportowe – podkreśliła Sakowska-Kamińska.
Z kolei według Henryka Rożka w Rzeszowie brakuje całorocznych boisk piłkarskich – tzw. balonowych. Marek Pieniążek natomiast mówił, że sport w Rzeszowie potrzebuje stabilizacji. – Jeżeli będzie kontynuowane to, co rozpoczął poprzedni prezydent, to bardzo się cieszę i popieram – zadeklarował wiceprezes Developresu.
Krzysztofowi Ignaczakowi spodobało się, że Marcin Warchoł zjednoczył ludzi sportu z wielu dyscyplin. – Musimy zastanowić się nad stworzeniem programów angażujących nasze dzieci. W dobie pandemii dzieciaki mają zdecydowanie mniej ruchu. Musimy im pokazać, że nie tylko siedzenie przed komputerem jest fajne, ale również uprawianie sportu – dodał.
Szymon Grabowski zwrócił uwagę, że wsparcia ze strony miasta potrzebuję także mniejsze kluby sportowe, których w Rzeszowie jest coraz więcej. – Młodym klubom i zawodnikom trzeba podać rękę, pokazać im ścieżkę kariery – zwrócił uwagę Marcin Warchoł. Zarówno on, jak i jego zwolennicy symbolicznie podpisali „plan sportowy dla Rzeszowa”.
Wybory na prezydenta Rzeszowa mają się odbyć 9 maja. Marcin Warchoł startuje z komitetu „Marcin Warchoł Tadeusz Ferenc – dla Rzeszowa”. Hasłem wyborczym Warchoła jest „Dobra kontynuacja”.
(ram)
redakcja@rzeszow-news.pl