Do stracenia 25 mln euro
Sejmik z większością PiS-u projektu jednak nie przyjął. Odesłał go do dwóch komisji, które miały ocenić jego jakość. Komisja Rozwoju Regionalnego oceniła projekt negatywnie. W Komisji Bezpieczeństwa Publicznego i Zatrudnienia toczono wokół niej debatę, ale ta niewiele wniosła.
– Mam nadzieję, że nie ma potrzeby uchylania tej uchwały. Ona nie jest wymierzona w kogokolwiek. Gdybym widział w niej naruszanie czyichś praw, to byłbym za zmianami – podsumował wtedy debatę wicemarszałek Piotr Pilch, szef klubu PiS.
Pozorny dialog. PiS wycofuje się rakiem
– To był pozorny dialog, pozorna debata, które miały jedynie rozmiękczyć nasz projekt – ocenia rozmowy z radnymi PiS Krzysztof Feret z PO.
Jego zdaniem jedynym sposobem na „uzdrowienie sytuacji” jest całkowite uchylenie uchwały anty-LGBT. Feret liczy, że jego projekt trafi na obrady sejmiku w poniedziałek, 27 września.
To wydaje się jednak mało prawdopodobne. PiS z uchwały anty-LGBT próbuje wycofać się rakiem, tak by nie oddać pola swoim politycznym przeciwnikom. Świadczy o tym autorski projekt PiS-u, który w piątek wyciekł do sieci.
Zarząd województwa żałuje?
Marszałek Pilch, który w czerwcu mówił nam, że uchylanie uchwały anty-LGBT jest niepotrzebne, teraz ma zabiegać, by punkt o uchyleniu znalazł się w porządku obrad poniedziałkowej sesji sejmiku.
– Zarząd Województwa Podkarpackiego (należy do niego Pilch – przyp. red.) będzie wnioskował o wprowadzenie do porządku najbliższych obrad sejmiku uchwały, która anuluje sporną uchwałę z 2019 roku, jednocześnie wprowadzając tekst nowego stanowiska dotyczącego tolerancji – poinformował w piątek Tomasz Leyko, rzecznik urzędu marszałkowskiego.
– Konsultacje jego treści jeszcze się nie zakończyły, dlatego z przykrością zauważyliśmy, że jeszcze nieoficjalny projekt udostępniony klubom opozycyjnym do konsultacji znalazł się w mediach społecznościowych – dodaje Leyko.
Projekt uchwały torpedują już internauci. Jedni wytykają błędy ortograficzne, interpunkcyjne i składniowe, inni zwracają uwagę na kuriozalne zapisy stanowiska.
Kuriozalne, bo w nowym stanowisku PiS nie sprzeciwia się „nadmiernej promocji i afirmacji ruchów LGBT”, nadal jednak odwołuje się do chrześcijańskich wartości jako „fundamentu polskiej państwowości” i zaznacza, że „małżeństwo, rodzina, macierzyństwo i rodzicielstwo odgrywają w życiu społeczeństwa szczególną rolę i powinny pozostawać pod szczególną opieką państwa”. Autorzy projektu powołują się także na Jana Pawła II.
W całości projekt dostępny jest – TUTAJ. Jego powstanie to efekt niedawnego pisma wiceministra rozwoju regionalnego Waldemara Budy (PiS) do samorządów. Buda prosił w nim, by tzw. uchwały anty-LGBT przeanalizowano i uchylono. Rząd obawia się wstrzymania przez Komisję Europejską unijnych pieniędzy.