Zdjęcie: Sebastian Stankiewicz / Rzeszów News

Rzeszów zakorkowany, ale czysty – ocenili rodzice, uczniowie i studenci. Opublikowano wyniki badań społecznych miasta i Uniwersytetu Rzeszowskiego.

4319 osób wykonało w czerwcu ankietę internetową CAWI, którą przygotowali socjologowie Uniwersytetu Rzeszowskiego dla Urzędu Miasta Rzeszowa. Badanie ma pokazać, czy stolica Podkarpacia jest atrakcyjna i przyjazna. 

– Jesteśmy chyba jedynym miastem w Polsce, gdzie takie dokumenty powstają cyklicznie. One dają odpowiedzi na ważne pytania i ułatwiają podejmowanie decyzji – mówił we wtorek Marcin Stopa, sekretarz Rzeszowa. 

To trzecie tego typu badanie magistratu. Pierwsze zorganizowano w 2015 roku. 

– Wbrew temu, co wypisują hejterzy, wyniki badań nie są takie, jak sobie zażyczy Urząd Miasta Rzeszowa. Jeżeli oceny są wysokie, to znaczy, że mieszkańcy tak postrzegają swoje miasto. Nie kreujemy wyników, to byłoby bezcelowe, a nawet nieetyczne – stwierdził dr Krzysztof Piróg, kierownik Zakładu Socjologii Organizacji i Rozwoju Regionalnego. 

Młody Rzeszów

Podczas ostatniego badania – w 2019 roku – o jakość życia w Rzeszowie zapytano mieszkańców nowo powstałych osiedli. Tym razem przebadano osoby młode: studentów, uczniów szkół podstawowych i ponadpodstawowych oraz ich rodziców. 

– Rzeszów ma najmłodsze społeczeństwo wśród miast wojewódzkich. Jest miastem młodych ludzi. To specyficzne zjawisko i warto zwrócić na nie uwagę – ocenił dr Hubert Kotarski, prodziekan Kolegium Nauk Społecznych Uniwersytetu Rzeszowskiego.

W sumie ankietę wypełniło 896 studentów, 1193 uczniów i 2230 rodziców. 

– Kiedyś badaliśmy 600, 800 osób. Tym razem mamy ponad 4 tys. osób. To duży sukces, jesteśmy dumni – podkreślał Piróg. 

Wśród respondentów znalazły się osoby spoza Rzeszowa – ale które uczą się w nim lub pracują. 

Mocne i słabe strony

Zdjęcie: Urząd Miasta Rzeszowa

Uczestnicy badania ocenili m.in. warunki życia w Rzeszowie i oszacowali swoje do niego przywiązanie. Wykonali także test wiedzy o mieście.

– Test składał się z kilkunastu pytań. Najmniej kłopotów sprawiły badanym pytania o hasło promocyjne Rzeszowa i o jego herb. Prawidłowo odpowiedziało na nie ponad 90 proc. badanych z każdej grupy – podsumował dr Krzysztof Piróg. 

Gorzej uczestnicy ankiety poradzili sobie z pytaniem o ostatnie przyłączone do Rzeszowa osiedle. Poprawnej odpowiedzi udzieliło tylko 43,5 proc. studentów Politechniki Rzeszowskiej, 42,5 proc. studentów Uniwersytetu Rzeszowskiego, 48,6 proc. uczniów oraz 54,3 proc. rodziców. 

Bądź na bieżąco.

Rzeszów News - InstagramObserwuj nas na Instagramie!

– Ogółem najczęściej prawidłowo odpowiadali właśnie rodzice. To oznacza, że wiedzy o regionie nie zdobywa się w podręcznikach – podsumował Piróg. 

„Wstydzę się Rzeszowa”

Zdjęcie: Urząd Miasta Rzeszowa

Uczestników badania zapytano o więzi z miastem. Najlepiej o stolicy Podkarpacia myślą rodzice. Aż 74,7 proc. z nich podziwia to, jak rozwija się Rzeszów, a 69,7 proc. jest z miasta dumna. A tylko 5,4 proc. się go wstydzi. 

Młodzi ludzie nie są równie emocjonalni. Tylko 27,4 studentów Politechniki Rzeszowskiej deklaruje, że go kocha. 12,2 proc. uczniów wstydzi się Rzeszowa. 

Zakorkowane, ale czyste

Zdjęcie: Urząd Miasta Rzeszowa

– Przy „Cechach Rzeszowa” zastosowaliśmy nieco inne podejście i odpowiedzi zapisaliśmy w 5-stopniowej skali. Począwszy od zdecydowanie się nie zgadzam do zgadzam się – przekazał dr Krzysztof Piróg. 

W tej części ankiety badani oceniali m.in. to, czy Rzeszów jest czysty, bezpieczny i przyjazny. Większość z nich wskazała miasto jako czyste lub „raczej czyste”, bezpieczne lub „raczej bezpieczne”, przyjazne lub „raczej przyjazne”.

Bardzo negatywne oceny Rzeszów zebrał za to w pytaniu o zatory na drogach. Żaden ze studentów PRz nie ocenił Rzeszowa jako „łatwo przejezdnego”. Większość badanych wskazywała, że miasto jest zakorkowane lub „raczej zakorkowane”. 

W innych miejscach ankiety wielu badanych zaznaczyło, że brakuje im w Rzeszowie aquaparku, lodowiska i parku rozrywki. 

Przeciw stereotypom

Zdjęcie: Urząd Miasta Rzeszowa

– Tam, gdzie pytaliśmy o relacje z sąsiadami, padały entuzjastyczne odpowiedzi. To dowodzi, że Rzeszów nie jest miastem osiedlowych enklaw, tylko miastem otwartym – zaznaczył dr Hubert Kotarski. 

– To pozytywny wniosek i zaprzecza wielu stereotypom, które są artykułowane w debacie ogólnopolskiej. Rzeszowianie są pozytywnie nastawieni i zadowoleni – uznał prezydent Konrad Fijołek. 

(taz)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama