Zdjęcie: Maks Łapiński / Facebook

Główną nagrodę 16. edycji Rzeszów Carpathia zdobył Maks Łapiński z Bydgoszczy za utwór pt. „Lew”. – Maks ryczał jak lew – mówią członkowie jury. 

W niedzielę w Filharmonii Podkarpackiej w Rzeszowie odbyły się koncert laureatów oraz uroczysty koncert “Lubię wracać tam, gdzie byłem”, podczas którego kultowe przeboje zaśpiewała Danuta Błażejczyk, gość honorowy festiwalu, która obchodziła w Rzeszowie 35-lecie pracy artystycznej.

Błażejczyk przyjechała do Rzeszowa nie tylko po to, by świętować. Przewodniczyła też obradom jury, które wyłoniło tegorocznych laureatów Rzeszów Carpathia Festival i w niedzielny wieczór przyznało im nagrody. 

Grand Prix festiwalu otrzymał 24-letni Maks Łapiński za utwór „Lew”, do którego napisał muzykę i słowa. W nagrodę podchodzący z Bydgoszczy młody wokalista otrzymał 15 tys. zł, statuetkę i zaproszenie do koncertu laureatów w kolejnej edycji Rzeszów Carpathia Festival.

Maks Łapiński jest wokalistą i kompozytorem. Rozpoznają go ci, którzy śledzą program The Voice of Poland. W 2018 roku uczestniczył on w 9. edycji tego muzycznego talent show. Z drużyną prowadzoną przez Patrycję Markowską zaszedł do „występów na żywo”. 

Miejsce pierwsze i nagrodę TVP Rzeszów (realizacja teledysku w Rzeszowie) zdobyła Kamila Dauksz za utwór „Z biegiem lat”.

Miejsce drugie i nagroda ufundowana przez Radio Rzeszów (sesja nagraniowa w radiowym studio i promocja na antenie) powędrowała do Igi Kozackiej z piosenką „Zamykam oczy”. Miejsce drugie ex aequo, ale z nagrodą od Estrady Rzeszowskiej (36 godzinami w studio nagraniowym), trafiło do Julii Sibielak, która wykonała utwór „Undiscovered”. 

Nagrody otrzymali także: Serhii Lazanowskyi z Ukrainy (3. miejsce i nagrodę od portalu Nowiny24), Kinga Kutrzuba („Szklany Słowik” dla największej osobowości scenicznej). Wyróżnienia powędrowały do Marii Holki, Jakuba Rajmana, Dawida Wojtonia i Gabrieli Zdanoviciute z Litwy. 

Bądź na bieżąco.

Rzeszów News - Google NewsObserwuj nas na Google News!

Tegoroczny Carpathia Festival ze względu na pandemię koronawirusa odbył się w formie hybrydowej – część publiczności zasiadła w Filharmonii Podkarpackiej, a reszta mogła śledzić koncerty dzięki transmisji w sieci.

W samym konkursie piosenki, który stanowi główny trzon festiwalu, wystąpiło 15 artystów. Większość z nich pochodziła z Polski, a troje z zagranicy (po jednym uczestniku z Litwy, Ukrainy i Słowacji). 

Zamknięte przesłuchania odbywały się w sobotę (22 sierpnia). Laureatów wyłoniło jury festiwalowe w składzie: Danuta Błażejczyk (przewodnicząca), prof. Anna Janosz, prof. Elżbieta Krzemińska, Onutė Žukienė, Maciej Błazewicz, Marek Kościkiewicz, Jerzy Petersburski Jr, Wojciech Wójcicki, Tomasz Filipczak. 

Czy wybór był trudny? – Poziom był bardzo wysoki. Wybraliśmy do przesłuchań „złotą piętnastkę”, bardzo utalentowanych ludzi, mocne osobowości. Prezentowali bardzo różne style, ale na scenę wnosili niesamowitą energię – ocenia Anna Czenczek, pomysłodawczyni i dyrektor Międzynarodowego Festiwalu Piosenki Rzeszów Carpathia Festival.

– Byliśmy niemal jednomyślni. Maks Łapiński nas zachwycił, wyszedł na scenę i nas oczarował. Ryczał jak lew! – żartuje Danuta Błażejczyk. – Ta piosenka będzie przebojem. Wierzę w to. Już ją nucimy – dodaje przewodnicząca jury. 

(cm)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama