Rzeszów należy do grupy najbardziej niebezpiecznych polskich miast dla kierowców – tak wynika z raportu na temat wypadków drogowych w 2015 r., który opracowała porównywarka ubezpieczeń Mfind.

Autorzy raportu przeanalizowali sytuację na polskich drogach w 2015 r. w miastach wojewódzkich.

Z badań wynika, że najbardziej niebezpieczne miasta dla kierowców to Łódź, Kraków i Warszawa. To w tych miastach dochodzi do najwięcej liczby wypadków. Łódź przoduje w niechlubnym rankingu liczby wypadków przypadających na 10 tys. mieszkańców – 24,29.

Uwaga, w tym zestawieniu Rzeszów zajął niechlubne drugie miejsce, trafiając tym samym do grupy najbardziej niebezpiecznych miast dla kierowców.

MFind powołując się na dane z policji twierdzi, że w 2015 r. w stolicy Podkarpacia doszło do 386 wypadków, co samo w sobie nie jest najgorszym wynikiem, to jednak w przeliczeniu na 10 tys. mieszkańców oznacza, że w Rzeszowie doszło do 20,85 wypadków. Potem jest Kraków – 14,93.

– Na południu Polski, jak widać, kierowcy wykazują się iście południowym i niezbyt bezpiecznym temperamentem – alarmują autorzy raportu.

W ubiegłorocznych wypadkach na rzeszowskich drogach zginęło pięć osób. W tym przypadku stolica Podkarpacia na szczęście zajmuje jedno z ostatnich miejsc.

Bądź na bieżąco.

Rzeszów News - InstagramObserwuj nas na Instagramie!

Rzeszów należy jednak do miast, w których pijani kierowcy byli sprawcami największej liczby wypadków – 13. W tym zestawieniu przoduje Szczecin (58), potem Łódź (46), Wrocław (27). Przed Rzeszowem jest jeszcze Kraków (15).

Główną przyczyną wypadków na polskich drogach są: przekroczenie prędkości, nieudzielenie pierwszeństwa przejazdu, niezachowanie bezpiecznej odległości między pojazdami, potrącenia pieszych na pasach.

W Rzeszowie najwięcej wypadków dochodzi z powodu nieudzielenia pierwszeństwa przejazdu. Drugą przyczyną jest niezachowanie bezpiecznej odległości między pojazdami.

Autorzy raportu porównali także liczbę wypadków z rokiem 2014. Z tej analizy wynika, że w Rzeszowie ta liczba spadła o ponad 5 proc. Ofiar śmiertelnych było tyle samo – 5.

(ram)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama