Zdjęcie: materiały CBA

Do 10 lat więzienia grozi siedmiu osobom, zatrzymanym przez rzeszowskie CBA, podejrzanym o oszustwa i wyłudzenia dopłat z Unii Europejskiej. 

O zatrzymaniu siedmiu osób informowaliśmy w środę. W czwartek Prokuratura Okręgowa w Rzeszowie, która nadzoruje postępowanie w tej sprawie, podała, że na liście podejrzanych są: małżeństwo Michał O. i Anna O., właściciele 800-hektarowego gospodarstwa rybnego z kompleksem stawów koło Przemyśla tuż przy granicy z Ukrainą, a także dzierżawcy tych nieruchomości: Jan B., Henryk B. oraz Katarzyna R.-K. oraz właściciele biura z Łańcuta, które obsługiwało przedsiębiorców: Ireneusz P. i Katarzyna P.

Z ustaleń prokuratury CBA i prokuratury wynika, że w latach 2004-2016 właściciele gospodarstwa rybnego wyłudzili co najmniej 9 mln zł dopłat unijnych z Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. – Dzierżawcy byli „słupami”. Aby zachować ciągłość wypłacania dotacji po pięciu latach musiał się zmieniać dzierżawca gospodarstwa – mówi Edyta Lenart, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie.

CBA twierdzi, że wyłudzenie unijnych dopłat było możliwe dzięki fikcyjnemu podziałowi całego gospodarstwa na mniejsze działki. Na „papierze” należały one do „słupów”. Tak podzielone działki dawały podstawę do ubiegania się o wypłatę kolejnych dopłat. Z ustaleń CBA wynika, że pieniądze w znacznej mierze trafiały do właścicieli gospodarstwa rybnego, a tylko niewielka ich część przypadała „słupom”. 

Bądź na bieżąco.

Rzeszów News - Google NewsObserwuj nas na Google News!

– Zatrzymanym osobom przedstawiliśmy zarzuty oszustwa i wyłudzenia dotacji na podstawie nierzetelnych dokumentów – dodaje prokurator Edyta Lenart. Śledczy już teraz wiedzą, że kwota wyłudzonych dotacji na pewno się zwiększy. CBA podejrzewa, że właściciele gospodarstwa mogli wyłudzić nawet 30 mln zł. 

Zatrzymane osoby podczas przesłuchania nie przyznały się do winy. Grozi im do 10 lat więzienia. Jeszcze dzisiaj prokuratura ma podjąć decyzję, jakie środki zapobiegawcze zastosuje wobec podejrzanych. CBA twierdzi, że lista osób zamieszanych w wyłudzenia unijnych dopłat może się jeszcze wydłużyć. 

(ram)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama