Zdjęcie: Komenda Wojewódzka Policji w Rzeszowie
Reklama

5,5 mln zł stracił Skarb Państwa w wyniku działalności grupy przestępczej, która przemycała „lewe” papierosy z Ukrainy do Polski. Funkcjonariusze Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie i pogranicznicy zatrzymali 5 osób. 

W ręce policjantów z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą KWP w Rzeszowie i funkcjonariuszy Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej w Przemyślu wpadło pięciu mężczyzn: 35-letni obywatel Ukrainy, 41-latek z powiatu łańcuckiego, 47-letni mieszkaniec powiatu przemyskiego oraz dwóch mieszkańców Śląska w wieku 46 i 53 lat. 

Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Okręgowa w Przemyślu. To na jej polecenie 12 grudnia zatrzymano trzy osoby w trakcie przemytu nielegalnych papierosów, dwie kolejne (mieszkańcy Śląska) wpadły 17 grudnia. Wszyscy są podejrzani o popełnianie przestępstw skarbowych. Papierosy przemycano od listopada 2018 r. do grudnia 2019 r. 

Policjanci w 9 różnych miejscach na terenie kraju, gdzie mogły być przechowywane nielegalne papierosy, dokonali przeszukań. Zabezpieczyli 3538 paczek papierosów różnych marek, blisko 9 tys. zł oraz wartą 70 tys. zł kię sportage.

W proceder zamieszani są mieszkańcy Podkarpacia, województwa lubelskiego i śląskiego. – Polegał on na skupowaniu, magazynowaniu i wprowadzaniu na teren naszego kraju wyrobów tytoniowych bez polskich znaków skarbowych akcyzy – poinformowała nadkom. Marta Tabasz-Rygiel, rzecznik KWP w Rzeszowie. 

Zdjęcie: Komenda Wojewódzka Policji w Rzeszowie

Z ustaleń policjantów wynika, że przestępcy, których namierzono dzięki podsłuchom,  wprowadzili do obrotu ok. 4,7 mln nielegalnych papierosów. Uszczuplenie należności Skarbu Państwa z tytułu cła, akcyzy oraz podatku VAT, to ponad 5,5 mln zł. Zatrzymana piątka została doprowadzona do przemyskiej prokuratury, gdzie przedstawiono jej zarzuty. 

O kierowanie grupą przestępczą są podejrzani: 41-latek i 46-latek. Starszy z nich przyznał się do winy, dzięki czemu uniknął tymczasowego aresztowania. Mieszkaniec Śląska ma policyjny dozór, poręczenie majątkowe (10 tys. zł) i zakaz opuszczania kraju. 41-latek wylądował w areszcie na trzy miesiące, podobnie jak i pozostali trzej mężczyźni. 

– Wszyscy usłyszeli zarzut udziału w zorganizowanej grupie przestępczej – dodaje nadkom. Marta Tabasz-Rygiel. Śledztwo jest rozwojowe, prokuratura nie wyklucza kolejnych zatrzymań. – Na poczet grożących kar podejrzanym zabezpieczono 200 tys. zł w postaci nieruchomości i gotówki – dodaje Marta Pętkowska, rzecznik przemyskiej prokuratury. 

Zdjęcie: Komenda Wojewódzka Policji w Rzeszowie

(ram)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama