Zdjęcie: Paulina / Czytelniczka Rzeszów News

Policja wyjaśnia przyczyny wybuchu gazu w jednym z mieszkań na ulicy Podhalańskiej na osiedlu Pobitno w Rzeszowie. Jedna osoba trafiła do szpitala na obserwację.

Strażacy i policjanci o zdarzeniu zostali poinformowani dzisiaj (30 listopada) tuż przed 1:30 w nocy. Jeden z mieszkańców bloku powiadomił służby, że w sąsiednim mieszkaniu nastąpił wybuch, ale nie było wtedy jeszcze jasne, czy ktoś jest w środku. Na miejsce pojechały cztery zastępy straży pożarnej, pogotowie ratunkowe, policja i ekipa pogotowia gazowego.

– W kuchni mieszkania były ślady wybuchu, na podłodze znajdowały się rozbite szyby, w mieszkaniu były uszkodzone drzwi. Stwierdzono też ślady sprzątania – mówią nam strażacy. W bloku odcięto gaz i prąd. Oględziny wykazały, że konstrukcja budynku, na szczęście, nie została naruszona. 

Adam Szeląg, rzecznik rzeszowskiej policji, mówi, że w mieszkaniu doszło do wybuchu gazu. – Prawdopodobnie stało się to w momencie przygotowania posiłku przez domowników. W mieszkaniu wówczas było pięć osób. Jedną przewieziono do szpitala na obserwację. Nikomu nic poważnego się nie stało – dodaje Szeląg. 

(ram)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama