Tak nazywa decyzję Rady Miasta Rzeszowa podkarpacka Nowoczesna w sprawie finansowania in vitro z budżetu miasta. Działacze partii Ryszarda Petru nie wykluczają, że projekt powróci, jako projekt obywatelski. 

We wtorek Rada Miasta Rzeszowa wyrzuciła z porządku obrad projekt dotyczący finansowania in vitro w latach 2017-2019 z budżetu rzeszowskiego samorządu (1,8 mln zł). Zdecydowały o tym głosy radnych PiS i części radnych koalicji Rozwój Rzeszowa i Platformy Obywatelskiej. Więcej TUTAJ.

Po decyzji rady, stanowisko w tej sprawie wydała podkarpacka Nowoczesna, która była współinicjatorem projektu uchwały.

„Metoda in vitro jest sprawą światopoglądową i każdy ma prawo do swoich poglądów w tej sferze, jednak zdjęcie projektu uchwały z porządku obrad sesji Rady Miasta w dniu 27.09.2016 jest oznaką tchórzostwa” – czytamy w stanowisku Nowoczesnej, które przekazał nam lider partii na Podkarpaciu Mirosław Nowak.

„Mieszkanki i mieszkańcy Rzeszowa mają prawo znać stanowisko każdego radnego w tej sprawie. Unikając głosowania uniknęli ujawnienia swojego zdania w tej kwestii”– czytamy w dalszej części stanowiska Nowoczesnej.

Ugrupowanie Ryszarda Petru jest „szczególnie” rozczarowane postawą radnych PO. „Zamiast stanąć po stronie praw rzeszowskich rodzin, woleli zachowawczo stworzyć w tej sprawie koalicję z radnymi Prawa i Sprawiedliwości” – uważa Nowoczesna.

Bądź na bieżąco.

Rzeszów News - Google NewsObserwuj nas na Google News!

„Nowoczesna zawsze będzie stać po stronie rodzin i ich praw, dlatego w obecnej sytuacji rozważamy podjęcie dalszych działań, aby projekt wrócił do radnych jako projekt obywatelski podpisany przez mieszkańców naszego miasta” – zapowiada Mirosław Nowak.

Stanowisko Nowoczesnej może jednak dziwić, szczególnie, że jej jedyny przedstawiciel w rzeszowskiej Radzie Miasta – Robert Homicki – w ogóle nie wziął udziału w głosowaniu. Gdy się ono odbywało, Homickiego… nie było na sali.

– W tym świetle, oświadczenie Nowoczesnej jest totalną hipokryzją. Atakują innych, a radny tego ugrupowania nie głosował. Jak się mówi o jakimś projekcie, to trzeba go bronić – mówi nam jeden z rzeszowskich radnych.

(ram)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama