Kara do 8 lat pozbawienia wolności grozi 53-letniemu Piotrowi R., byłemu komendantowi Państwowej Straży Pożarnej w Strzyżowie za spowodowanie wypadku. Zginęła w nim 60-letnia kobieta.
Prowadząca w tej sprawie śledztwo Prokuratura Rejonowa w Ropczycach wysłała do Sądu Rejonowego w Strzyżowie akt oskarżenia przeciwko Piotrowi R. Były szef strzyżowskich strażaków odpowie przed sądem za spowodowanie śmiertelnego w skutkach wypadku, do którego doszło 23 grudnia 2018 roku w Strzyżowie.
Z ustaleń prokuratury wynika, że Piotr R. feralnego dnia prowadził osobową hondę i umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa ruchu drogowego. Jechał z prędkością ok. 75 km/h i nie zachował szczególnej ostrożności, gdy zbliżał się do oznakowanego przejścia dla pieszych. Były komendant straży nie ustąpił pierwszeństwa 60-letniej pieszej.
Kobieta w tym czasie była już na przejściu, została ona uderzona prawym przodem hondy. 60-latka trafiła do szpitala, gdzie, niestety, w wyniku odniesionych obrażeń zmarła. Piotr R. nie przyznał się do zarzucanego mu przestępstwa i złożył krótkie wyjaśnienia, twierdząc, że kobiety nie zauważył na przejściu, bo oślepiły go światła innego kierowcy.
Piotrowi R. grozi kara od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności. – Musi się on także liczyć z możliwością utraty prawa jazdy i konsekwencjami finansowymi – poinformował Wojciech Przybyło, szef Prokuratury Rejonowej w Ropczycach.
(ram)
redakcja@rzeszow-news.pl