Do 3 lat więzienia grozi mieszkańcowi Rudnika nad Sanem, który zadeptał na śmierć dwumiesięcznego kotka. Policję zdarzeniu powiadomiła córka podejrzanego.
Policjanci z komendy w Nisku znaleźli martwego małego kotka, który leżał za płotem na sąsiedniej posesji. Młoda kobieta powiedziała policjantom, że kotka zabił jej ojciec, który na wieść o przyjeździe policji uciekł z domu.
– Mężczyzna tego dnia przyniósł małego kotka do domu, w którym był już jeden kot. Dał go córce w prezencie. Po chwili zabrał kotka twierdząc, że dwa koty, to jednak za dużo. Kiedy ponowie wrócił do domu, oświadczył, że zabił kota – relacjonuje Anna Kowalik, rzecznik niżańskiej policji.
Córka wezwała policję. Ojciec wyrzucił martwe zwierzę na sąsiednią posesję. Sprawca był pijany. Policjanci zatrzymali mężczyznę i we wtorek przedstawili mu zarzut zabicia kotka. – Przyznał się do zadeptania dwumiesięcznego kociaka. Jako powód podał mizerny, chorobliwy wygląd zwierzęcia – dodaje Anna Kowalik.
(ram)
redakcja@rzeszow-news.pl
NAPISZ KOMENTARZ:
Reklama