W ciągu czterech dni świątecznego weekendu rzeszowska policja odnotowała pięć wypadków drogowych, w których rannych zostało sześć osób. Wszystkie zdarzenia miały miejsce na terenie Rzeszowa i w jego okolicach, m.in. w Dynowie i Kielnarowej.
Policyjna statystyka obejmuje okres od piątku 18 kwietnia do poniedziałku 21 kwietnia. Do dwóch wypadków doszło w piątek, kolejnych dwóch w sobotę, a jeden miał miejsce w niedzielę.
Funkcjonariusze zatrzymali także trzech nietrzeźwych kierowców oraz motocyklistę łamiącego sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.
Pierwszy wypadek tuż po skończonym dniu pracy
Do pierwszego wypadku doszło w piątek około godz. 18 na ul. Wyspiańskiego w Rzeszowie. 57-letni kierowca mini potrącił na przejściu dla pieszych 28-letnią kobietę. Kilkadziesiąt minut później w Dynowie, motocyklista jadący z pasażerką przewrócił się na drodze — oboje trafili do szpitala. Okazało się, że 31-letni kierujący miał bezterminowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
W sobotę na ul. Wołyńskiej niezabezpieczone bmw stoczyło się i przycisnęło pieszego do barierki. Mężczyzna został ranny. Niedługo później, na al. Kopisto, cofający opel potrącił 87-letnią kobietę, która również trafiła do szpitala.
W niedzielę w Kielnarowej kierowca toyoty dachował na łuku drogi. 35-latek został ranny i przewieziony do szpitala.
Rzeszów i okolice – pijani każdego dnia
W czasie świątecznego weekendu funkcjonariusze rzeszowskiej drogówki zatrzymali trzech pijanych kierowców.
W piątek wieczorem 26-letnia kierująca citroenem na ul. Litewskiej miała blisko 1,6 promila alkoholu. W sobotę rano na ul. Warszawskiej 33-latka kierująca kią miała ponad promil alkoholu. Jeszcze tego samego dnia wieczorem na ul. Wincentego Pola, 35-letni mężczyzna kierujący seatem miał prawie 1,8 promila.
Policjanci odebrali nietrzeźwym kierowcom prawa jazdy. O ich dalszym losie zdecyduje sąd.
Czytaj więcej: