Wciel się w rolę pasażera lub kierowcy w grze „Autobusem po Rzeszowie”

Jest okrągła kładka, most Mazowieckiego, pomnik Walk Rewolucyjnych, możliwość wcielenia się w rolę kierowcy lub pasażera – z okazji 70-lecia komunikacji miejskiej powstała gra „Autobusem po -Rzeszowie”.

 

Pod koniec września rzeszowska miejska komunikacja świętowała swoje 70. urodziny, na Rynku odbył się m.in. piknik. Z tej okazji Zarząd Transportu Miejskiego oraz Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne przygotowało coś, co spodoba się zarówno starszym, jak i młodszym mieszkańcom Rzeszowa. Firma Polimedia stworzyła grę planszową „Autobusem po Rzeszowie”.

Na ten pomysł wpadł Paweł Pasterz – stworzył grę według scenariusza, który powstał w ZTM w Rzeszowie. Grafikę przygotowali natomiast Marlena Proszak i Jacek Gut. 

W grę mogą grać dzieci, które ukończyły 4. rok życia. Górnych granic wiekowych nie ma, bo twórcy stawiali na to, aby w zabawie uczestniczyły całe rodziny. Planszówka składa się z dwustronnej planszy – pomarańczowa dla kierowcy, niebieska dla pasażerów, czterech pionków, 30 dwustronnych kart i kostki.

– W grze możemy wcielić się w rolę kierowcy autobusu komunikacji miejskiej. Po planszy możemy podróżować jednymi z najbardziej popularnych linii: 18 lub 19. Po drodze mijamy charakterystyczne obiekty w mieście, jak np. budynek Politechniki Rzeszowskiej, Uniwersytetu Rzeszowskiego, czy Zamek Lubomirskich, a także most Zamkowy, budynek ZTM i MPK, katedrę rzeszowską, pomnik Walk Rewolucyjnych, czy okrągłą kładkę – wyjaśnia Marlena Proszak. 

Podczas „jazdy” po Rzeszowie kierowcy towarzyszą także karty zdarzeń, które mogą nam ułatwić podróż – np. „jedziesz buspasem” lub „czekasz na biegnącego pasażera”, oraz takie, przez które trzeba się cofnąć – np. „pomyliłeś trasę”, czy „ominąłeś przystanek”. – Zwycięzcą w tej grze zostanie ten, kto pierwszy ukończy cały kurs na kierowcę autobusu – wyjaśnia Proszak. 

Jeśli w „Autobusem po Rzeszowie” jesteśmy pasażerem, to wówczas „zwiedzamy” miasto autobusem. – „Podróż” odbywa się po trasie przypominającej kształtem granice Rzeszowa. Start i meta znajdują się przy rzeszowskim ratuszu. Po drodze mijamy m.in. fontannę multimedialną czy most im. Tadeusza Mazowieckiego – wyjaśnia współtwórczyni grafiki gry. 

W opcji pasażerskiej również czekają na nas karty zdarzeń – pozytywne, jak np. „pomogłeś starszej pani wsiąść do autobusu” czy „korzystasz z biletomatu” oraz negatywne, kiedy np. musisz wrócić na start, bo nie masz biletu. Zwycięzcą w tej grze zostanie ten, kto pierwszy „zwiedzi” całe miasto. 

Każdy, kto chciałby mieć taką grę, może napisać na adres: gra@polimedia.pl. Gra kosztuje 50 zł.

(jg)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama