Co prawda nie było „Deszczowej piosenki”, ale był deszcz. Nie wystraszył on jednak miłośników musicali, którzy w niedzielny wieczór tłumnie przybyli na rzeszowski Rynek, by wysłuchać prawdziwych muzycznych szlagierów rodem z Broadwayu.
[Not a valid template]
Artyści z lubelskiego Teatru Muzycznego przywieźli do Rzeszowa swoje sztandarowe przedstawienie „The Musical Show”. To roztańczona i rozśpiewana rewia, na którą złożyły się musicalowe przeboje wprost ze scen nowojorskiego Broadwayu.
Podczas dwugodzinnego spektaklu rzeszowianie mogli usłyszeć najsłynniejsze partie wokalne z tak popularnych musicali jak: „Koty”, „Upiór w operze”, „Czarnoksiężnik z krainy Oz”, „My Fair Lady”, „Hair”, „Grease”, „Notre-Dame de Paris”, „Footloose” czy „Nędznicy”.
Zabrzmiał też song Don Kichota ze spektaklu „Man of La Mancha”, nie zabrakło słynnego „Can cana”. Całość dopełniły dwa hity kultowej, szwedzkiej grupy ABBA: „Happy New Year” i równie kultowa „Mamma Mia” z musicalu pod tym samym tytułem, na podstawie którego kilka lat temu powstał głośny i obsypany nagrodami film z Meryl Streep w roli głównej.
Nie sposób wymienić wszystkie tytuły, bo było ich rzeczywiście sporo, ale na „The Musical Show” złożyły się z pewnością właśnie te, bez których trudno sobie wyobrazić światową muzykę współczesną.
Bądź na bieżąco.
Obserwuj nas na Google News!– Pięknie było. Nogi same rwały się do tańca. Po prostu wspomnień czar. I wcale nie trzeba jechać na Broadway, żeby to wszystko zobaczyć i usłyszeć. Dziś podano go nam w pigułce, która sprawi, że sny będą bardziej kolorowe – mówiła pani Teresa po obejrzeniu widowiska.
Na rzeszowskiej scenie mogliśmy podziwiać doskonałych śpiewaków, muzyków i tancerzy. Choreografię do spektaklu przygotowała Violetta Suska, która również go wyreżyserowała.
eMKa
redakcja@rzeszow-news.pl