Zdjęcie: KWP Rzeszów

Policjanci musieli wybić szybę w samochodzie, w którym matka zatrzasnęła 8-miesięczne dziecko. Na szczęście, niemowlęciu nic się nie stało.

Do zdarzenia doszło w miniony wtorek na jednej z prywatnych posesji w podrzeszowskiej Racławówce.

– Właścicielka przez przypadek zatrzasnęła drzwi samochodu, zostawiając w środku kluczyki. Niestety, w pojeździe zostało także zatrzaśnięte jej ośmiomiesięczne dziecko. Auto stało w nasłonecznionym miejscu – relacjonuje Tomasz Drzał z rzeszowskiej policji.

36-letnia matka chłopca nie miała dostępu do zapasowego kluczyka, dlatego próbowała sama wybić szybę w samochodzie. Gdy jej się to nie udało, postanowiła wezwać policjantów. Po około 15 minutach na miejsce zdarzenia przyjechali funkcjonariusze z komisariatu w Boguchwale.

– Mając na uwadze dobro dziecka, bez chwili wahania, wybili szybę w samochodzie. Dzięki szybkiej reakcji, niemowlęciu nic się nie stało, nie potrzebowało pomocy lekarza – dodaje Tomasz Drzał.

Policja ostrzega, że wystarczy kilkanaście minut, aby w szczelnie zamkniętym, pozostawionym na słońcu pojeździe, temperatura wzrosła do poziomu, który może zagrażać naszemu życiu.

– Szczególnie małe dzieci i zwierzęta pozostawione w samochodzie mogą być narażone na przegrzanie organizmu, które może zakończyć się śmiercią – twierdzą policjanci.

Gdy jesteście świadkami takiego zdarzenia, zawsze powiadamiajcie policję. Można dzwonić na numery alarmowe – 997 lub 112.

(ram)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama