Prace archeologiczne na ul. Grunwaldzkiej. Kolejne odkrycia, dawniej droga biegła inaczej

Reklama

Kolejne odkrycia archeologów na ulicy Grunwaldzkiej w Rzeszowie. Znaleziono dobrze zachowane fragmenty drewnianej drogi i piwnice budynków. 

 

Prace archeologiczne na ul. Grunwaldzkiej, które są konieczne przed wymianą tamtejszego deptaka, rozpoczęły się w listopadzie 2020 roku. Wykonuje je Fundacja Rzeszowska Ośrodka Archeologicznego we współpracy z Instytutem Archeologii Uniwersytetu Rzeszowskiego i Pracownią Archeologiczną Mirosław Mazurek. Ich koszt to blisko 665 tys. zł. 

W czasie wykopalisk odnaleziono m.in. fragmenty Bramy Sandomierskiej, która wyznaczała granice lokacyjnego Rzeszowa, stary bruk, drewnianą konstrukcję drogi i sporo zabytków ruchomych, głównie fragmentów ceramiki datowanych na XVII w.

Droga biegła inaczej

Pod koniec ubiegłego tygodnia archeolodzy, którzy pracują na ul. Grunwaldzkiej, dokonali kolejnych odkryć. W wykopie między ulicami Kościuszki i Matejki odnaleźli piwnice, a tuż za ul. Kopernika – bardzo dobrze zachowaną kostkę brukową, tzw. galicyjską, z przełomu XIX i XX w. Pod nią z kolei relikty drogi drewnianej.

– Obecnie nie jesteśmy w stanie określić, z jakiego okresu pochodzą piwnice. Na pewno są one nowożytne – przekazuje Dariusz Bobak, dyrektor Fundacji Rzeszowskiego Ośrodka Archeologicznego. 

Ich odkrycie oznacza, że stosunkowo niedawno temu obecna ul. Grunwaldzka biegła innym torem. – Podejrzewamy, że była skierowana wprost na Rynek, a biegła raczej ukosem, na wschód – tłumaczy Bobak. – Jej układ zmienił się najpewniej w XIX w. Na XVIII-wiecznym Planie Wiedemanna na miejscu drogi znajduje się jeszcze coś na kształt placu, z budynkami, które od zachodu nachodzą na dzisiejszą drogę – dodaje Dariusz Bobak.

Nic nie przeszkadza miastu

Żadne z dotychczasowych odkryć archeologów nie komplikuje planowanej przebudowy ul. Grunwaldzkiej. – Wykopy są zabezpieczane i zasypywane. Tak postąpiliśmy z fragmentami Bramy Sandomierskiej. Jak dotąd nie odkryliśmy niczego, co by musiało zostać zachowane w swojej formie i dawałoby przesłanki, że prace budowlane zniszczą zabytek – podsumowuje Dariusz Bobak.

Na razie nie wiadomo czy i jak zostaną wyeksponowane znaleziska archeologów. Bobak ma nadzieję, że ratusz zgodzi się pokazać, przynajmniej za pomocą tablic informacyjnych lub odpowiednio oznaczonych płytek, jak przebiegała dawniej ul. Grunwaldzka i gdzie znajdowała się Brama Sandomierska. Na rekonstrukcję tej ostatniej raczej nie liczy.

– Musimy pamiętać o łączeniu przeszłości z użytecznością. Ulica musi być drożna dla pojazdów ratunkowych – przypomina dyrektor fundacji archeologicznej. – O tym, jak wyeksponować znaleziska i jak pokazać mieszkańcom historię miasta zdecydujemy po zakończeniu wykopalisk – dodaje. 

A to ma nastąpić jeszcze w tym miesiącu. Wkrótce po ukończeniu prac archeologicznych ratusz ogłosi przetarg na wykonawcę modernizacji deptaka. Kostkę zastąpią na nim jasnoszare granitowe płyty, podobne jak na ul. 3 Maja. Przebudowa może potrwać nawet rok. Koszt wymiany nawierzchni szacowany jest na ok. 4 mln zł.

(cm)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama